Partner merytoryczny: Eleven Sports

Strach w FC Barcelona, piłkarz dusił się na boisku. Są wieści ws. jego zdrowia

Sobotnie spotkanie z UD Las Palmas (1:2) było kolejnym, o którym kibice FC Barcelona chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Zespół nie tylko zaliczył trzeci ligowy mecz z rzędu bez zwycięstwa, ale wydawało się też, iż Hansi Flick będzie musiał radzić sobie z kolejnym problemem kadrowym. Pierwszą połowę starcia zdominował bowiem incydent z udziałem Alejandro Balde, po którym lewy obrońca nie był w stanie opuścić boiska o własnych siłach. Teraz Hiszpan zabrał głos na temat swojego zdrowia.

Alejandro Balde
Alejandro Balde/JAVIER BORREGO / Spain DPPI / DPPI via AFP/AFP

Wydaje się, że głównym problemem FC Barcelona w ostatnich tygodniach jest nadmierna eksploatacja poszczególnych zawodników. W meczu z UD Las Palmas z groźnie wyglądającym urazem boisko opuścił podstawowy lewy obrońca zespołu z Katalonii, Alejandro Balde, którego absencja byłaby wyjątkowo odczuwalna dla Hansiego Flicka.

FC Barcelona w kryzysie. Mecz z UD Las Palmas koszmarem Lewandowskiego i spółki

Październik w najmniejszym stopniu nie przygotował fanów FC Barcelona na to, co z zespołem stało się w listopadzie. Po serii efektownych zwycięstw nad tuzami z Hiszpanii i Europy, drużyna Hansiego Flicka zaliczyła spektakularny zjazd. Wszystko zaczęło się jeszcze przed przerwą reprezentacyjną, gdy Real Sociedad zdołał przerwać serię triumfów rywala i wygrał 1:0. Później przyszedł niezwykle rozczarowujący remis z Celtą Vigo (2:2), gdzie "Blaugrana" straciła oba gole w końcówce. Hiszpanie pokazali się z lepszej strony w Lidze Mistrzów, pokonując Brest (3:0), ale tylko po to, by znów zawieść na własnym podwórku.

Sobotni mecz z UD Las Palmas był wyjątkowy. FC Barcelona świętowała wówczas 125-lecie swojego istnienia, a fani zgromadzeni na Stadionie Olimpijskim mieli nadzieję na efektowne zwycięstwo. Nic z tych rzeczy. Drużynie ponownie brakowało świeżości w ofensywie i intensywności w obronie, ostatecznie przyjezdni z Wysp Kanaryjskich wygrali 2:1. Jako że Real Madryt zdołał w niedzielę wypunktować Getafe (2:0), tak krytykowani "Królewscy" tracą już do lidera zaledwie punkt - i to mając zaległy mecz w zanadrzu.

Balde napędził stracha kibicom

Kolejna utrata punktów nie była jedyną niepokojącą informacją dla fanów ekipy ze stolicy Katalonii. W pierwszej połowie Sandro Ramirez staranował Alejandro Balde, który natychmiast upadł na murawę. Lewy obrońca nie był w stanie złapać oddechu, wymiotował i miał problem z samodzielnym wstaniem z boiska. Ostatecznie opuścił je na noszach; incydent wyglądał niezwykle groźnie.

Hiszpańscy eksperci głównego powodu obniżki formy "Blaugrany" upatrują w zbytniej eksploatacji kluczowych piłkarzy. Wobec tego uraz kolejnego zawodnika byłby fatalną informacją dla Hansiego Flicka. Tym bardziej, że mecz z Las Palmas był dla Balde pierwszym w wyjściowym składzie, bo dopiero co wrócił po innym urazie. Ponadto boki obrony nawet w pełnej obsadzie stanowią problem dla niemieckiego trenera. Nie do końca ufa Hectorowi Fortowi, z kolei Gerard Martin - pomimo licznych szans - popełnił już multum kosztownych błędów. Na szczęście wydaje się, że sytuacja Balde rozeszła się po kościach.

W niedzielę Hiszpan nie trenował jeszcze z zespołem, ale doszedł już do zdrowia. "Wszystko skończyło się na strachu. Czuję się dobrze, dziękuję wszystkim" - przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych. Według katalońskich dzienników, 21-latek będzie do dyspozycji trenera podczas wtorkowego starcia z RCD Mallorca.

As Sportu 2024/INTERIA.PL/Interia pl

As Sportu 2024. Julia Szeremeta kontra Klaudia Zwolińska. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!

AS Sportu 2024. Julia Szeremeta VS Klaudia Zwolińska. WIDEO/INTERIA.TV/Interia.tv
Alejandro Balde/Jose Breton / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Alejandro Balde/JOSEP LAGO / AFP/AFP
Robert Lewandowski i Alejandro Balde/Urbanandsport/NurPhoto /AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem