Nie będzie hitowej współpracy Lewandowskiego. Barcelona nagle rezygnuje z gwiazdy
FC Barcelona pod wodzą Hansiego Flicka odzyskała swoją moc i jest w stanie rywalizować z najlepszymi w Europie. W dużej mierze dzieje się tak dzięki bardzo dobrej formie Roberta Lewandowskiego i Lamine'a Yamala. Obaj nie mogą jednak liczyć na oddech, bo nie mają zmienników, co "Blaugrana" chce zmienić. Na celownik trafiła jedna z gwiazd światowej piłki, ale według mediów z Hiszpanii transfer nagle został wykluczony.
Po kapitalnym początku sezonu FC Barcelona nieco zwolniła. Zespół prowadzony przez Hansiego Flicka nie był w stanie wytrzymać tempa, które narzucił niemiecki szkoleniowiec i od kilku tygodni zmaga się ze sporymi problemami, szczególnie w La Liga. W związku z tym zaczęło pojawiać się wiele pytań. Odpowiedź na większość z nich jest jasna i prowadzi prostą drogą do rynku transferowego i konieczności wzmocnienia poszczególnych pozycji.
Najpierw wzrok pada z reguły na boki obrony, gdzie "Blaugrana" ma swoje bardzo wyraźne problemy, jeśli chodzi o jakość zmienników, bo o ile do Alejandro Balde i Julesa Kounde większych zastrzeżeń nikt nie ma, o tyle w przypadku Hectora Forta i Gerarda Martina takie wątpliwości się pojawiają. Podobnie jest także, gdy spojrzymy na obsadę ataku. Tutaj właściwie wszystkie trzy pozycje wymagają natychmiastowej reakcji.
Salah nie dla FC Barcelona. Lewandowski może ucierpieć
Robert Lewandowski u Hansiego Flicka gra absolutnie wszystko, bo nie ma żadnego jakościowego zmiennika, bo za takiego trudno uważać Pau Victora, który mimo świetnych występów latem, teraz nie dostaje zbyt wiele szans. Na drugim skrzydle formalnie gra Raphinha, ale praktycznie Brazylijczyk występuje w środku i flankę zostawia Balde, ale on również nie może liczyć na wartościowego zmiennika. Tak samo jest w przypadku 17-letniego Lamine'a Yamala.
Hiszpan gra praktycznie wszystko od deski do deski, a przy jego wieku jest to oczywiście dość niebezpieczne w kontekście przyszłości, co pokazał, choćby przykład Ansu Fatiego. Jakiś czas temu "Mundo Deportivo" ogłosiło, że "Blaugrana" zainteresowana jest sprowadzeniem Mohameda Salaha jako wolnego zawodnika po zakończeniu obecnego sezonu. Ten transfer wyglądał jak możliwość hitowej współpracy dla Roberta Lewandowskiego.
Niecały miesiąc po tej informacji Hiszpanie ucięli wszelkie złudzenia, przekazując, że do tego ruchu z pewnością nie dojdzie. "Piłkarze tacy jak Mohamed Salah i Son nie są opcją dla FC Barcelony ze względu wiek" - przekazał Miguel Rico.
Faktycznie Salah nie należy do najmłodszych piłkarzy, ale trudno skreślić 32-latka z powodu wieku, patrząc na to, co aktualnie wyczynia w barwach Liverpoolu. W tym sezonie bowiem Salah wystąpił łącznie w 20 spotkaniach, w których strzelił 13 goli i 11 razy asystował swoim kolegom. Według wielu to właśnie skrzydłowy "The Reds" aktualnie prowadzi w wyścigu o Złotą Piłkę 2025, choć to raczej wygląda w tym momencie na wróżenie z fusów.