Świątek z koleżankami triumfuje. Sensacyjna propozycja dla Celta. To szaleństwo
Po piątkowym blamażu w Porto piłkarska reprezentacja Polski sposobi się do arcyważnego starcia ze Szkocją. W przypadku niepowodzenia "Biało-Czerwoni" zostaną zdegradowani z dywizji A Ligi Narodów. Nie brakuje głosów, że selekcjoner Michał Probierz gra o uratowanie posady. Klimat wokół kadry jest napięty, ale kibice i tak znaleźli przestrzeń na nietuzinkowe poczucie humoru. Jeden z nich zaproponował, by drużynę narodową poprowadził... Dawid Celt. Ten na sensacyjną ofertę zareagował błyskawicznie.
Po pierwszej połowie wyjazdowego spotkania z Portugalią wydawało się, że reprezentację Polski stać tego dnia nawet na triumf. Utrzymywał się rezultat bezbramkowy, a lepsze wrażenie zostawili po sobie "Biało-Czerwoni'. Rywale nie zdołali oddać na naszą bramkę celnego strzału.
Po przerwie doszło jednak do egzekucji. Wystarczyło, by gospodarze przyspieszyli grę i wszystko się posypało. Wybrańcy Michała Probierza ostatecznie polegli 1:5. Blamaż "okraszony" został dodatkowo kompromitacją, jaką niewątpliwie stanowił brak w meczowym protokole nazwiska Karola Świderskiego.
Co dalej z Michałem Probierzem? Gramy o uratowanie miejsca w dywizji A Ligi Narodów
Co oczywiste, na kadrę spadła lawina krytyki. Wiele bezpardonowych uwag wymierzonych zostało bezpośrednio w selekcjonera. Pojawiły się sugestie - również ze strony poważnych komentatorów - że poniedziałkowa konfrontacja ze Szkocją będzie dla szefa kadry batalią o zachowanie posady.
Sytuacja w tabeli naszej grupy jest klarowna. Wynik nie gorszy niż remis zapewni nam trzecią lokatę i grę w barażach o utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów. Porażka oznacza degradację.
Tymczasem kibice, początkowo zdruzgotani występem drużyny narodowej w Porto, potrafią dać próbkę przedniej marki humoru. Padła propozycja, by stery piłkarskiej kadry objął... Dawid Celt. Kapitan kobiecej reprezentacji Polski przebywa obecnie w Maladze, gdzie Iga Świątek i koleżanki są już w półfinale Billie Jean King Cup.
"Dawid, jest propozycja" - podchwycił temat Cezary Kucharski, były reprezentant kraju i uczestnik finałów World Cup 2002.
"Nie rozdwoję się" - dostroił się do żartobliwego tonu Celt.
Całkiem poważnie zrobi się w poniedziałek. Tego dnia Polki zagrają z Włoszkami o awans do finału BJK Cup. Z kolei na PGE Narodowym piłkarze powalczą o być albo nie być w Lidze Narodów.