Prezes PZPN-u został zapytany o Michała Probierza. Padła krótka odpowiedź
Reprezentacja Polski zakończyła rok dwoma porażkami i spadkiem z dywizji A Ligi Narodów. Co to oznacza w kontekście selekcjonera Michała Probierza, który prowadzi kadrę już ponad 12 miesięcy? O tę m.in. kwestię zapytano Cezarego Kuleszę, prezesa PZPN-u, w "Przeglądzie Sportowym" Onecie. Ten przyznał, iż odbył ze szkoleniowcem długą rozmowę. A już 13 grudnia losowanie eliminacji mistrzostw świata 2026.
"Biało-Czerwoni" rozpoczęli udział w czwartej edycji Ligi Narodów od zwycięstwa w Glasgow ze Szkocją 3-2. Okazały się to jednak miłe złego początki. Potem zdołaliśmy już tylko wywalczyć jeden punkt, z Chorwacją, a pozostałe mecze przegraliśmy.
W listopadzie najpierw doznaliśmy klęski w Porto z Portugalią, gdzie gospodarze wygrali aż 5-1, a kilka dni później lepsi od nas okazali się Szkoci, gola na 2-1 strzelając w doliczonym czasie gry. Taki wynik oznaczał, że Polska zajęła czwarte miejsce w tabeli grupy 1 i spadła z elity Ligi Narodów. Po raz pierwszy w historii.
Co prawda w pierwszej edycji też zajęliśmy ostatnie miejsce, ale wtedy zmienił się regulamin i pozostaliśmy w dywizji A.
Reprezentacja Polski. Michał Probierz nie zamierza podawać się do dymisji
- Zabrakło nam minuty, żebyśmy grali w barażach. Wszyscy widzą, jakie zmiany nadeszły w kadrze i jak to wyglądało. Musieliśmy borykać się z licznymi kontuzjami. To bolesna nauka dla piłkarzy i dla mnie. Zacząłem pracę z reprezentacją, żeby zbudować ten zespół. Chcieliśmy awansować na Euro, co zrobiliśmy. Chcieliśmy utrzymać się w najwyższej dywizji - to się nie udało. Ale nie cofniemy się z drogi budowania tej drużyny na mistrzostwa świata. I nie cofniemy się z tego, żeby dalej grać w piłkę. Bo uważam, że mecz ze Szkocją był bardzo dobry do oglądania dla kibiców, zabrakło tylko happy endu - mówił po pojedynku na PGE Narodowym ze Szkocją Probierz, który nie zamierza się poddawać.
"W naszej reprezentacji zachodzi zmiana pokoleniowa. Ona będzie bolesna, ale trzeba cierpliwości. Mam pomysł na tę drużynę. Uprzedzając pytania, nie zamierzam składać dymisji. Uważam, że idziemy w dobrym kierunku, choć oczywiście pewne elementy wymagają zdecydowanie poprawy. Ale nie mam żadnych problemów, żeby dalej tę drużynę prowadzić i rozwijać" - dodał.
Jak tę sprawę natomiast widzi Kulesza. Czy Probierz dalej będzie selekcjonerem?
"Nie chciałbym przez media informować o tak ważnych decyzjach. Mogę tylko powiedzieć, że Michał Probierz ma ważny kontrakt" - przyznał prezes PZPN-u, cytowany przez "Przegląd Sportowy" Onet.
Odbyłem z Michałem dłuższą rozmowę telefoniczną. Poprosiłem o przygotowanie raportu, który będzie również omawiany na najbliższym posiedzeniu zarządu PZPN zaplanowanym na 3 grudnia. Selekcjoner przedstawi najważniejsze kwestie dotyczące sytuacji kadrowej. Jak to wyglądało w ostatnim czasie oraz jaki jest pomysł na dalszy rozwój tej drużyny.
~ stwierdził Kulesza
Probierz prowadził "Biało-Czerwonych" już w 17 spotkaniach, z czego sześć wygrał, pięć zremisował, a sześć przegrał. Cierpliwość kibiców do selekcjonera zaczyna się wyczerpywać, choć ten cały czas powtarza jak mantrę o zmianie pokoleniowej, przebudowie i procesie, który musi trwać.
Reprezentacja Polski. Cezary Kulesza rozumie kibiców
"Rozumiem kibiców. Z jednej strony ja sam bym chciał, żeby kadra grała ładnie oraz wygrywała. Ale trzeba to wszystko widzieć szerzej. Zapytam, gdzie piłkarze szlifują formę? W klubach. A jeśli zawodnik nie gra w klubie, trudno oczekiwać, by sztab reprezentacji w trzy, cztery dni dokonał cudów i dał piłkarzowi cechy kondycyjne, motoryczne, wszystkie, które są potrzebne na boisku. Jeśli zawodnik nie gra w klubie 90 minut, potem trudno mu w reprezentacji złapać rytm od pierwszego do ostatniego gwizdka" - mówił Kulesza w "Przeglądzie Sportowym" Onecie.
A jak ocenia spadek z elity Ligi Narodów?
"Wszyscy chcieliśmy pozostać w dywizji A. Zrobimy wszystko, aby tam szybko wrócić, ale też naszym najważniejszym zadaniem jest awans do mistrzostw świata" - powiedział prezes PZPN-u.
Losowanie eliminacji strefy europejskiej, my znaleźliśmy się w drugim koszyku, do turnieju w 2026 roku, odbędzie się już 13 grudnia w Zurychu. Pierwsze mecze "Biało-Czerwoni" mogą rozegrać już w marcu przyszłego roku, chyba że trafią do grupy czterozespołowej, wtedy będziemy musieli czekać aż do września.