Nietypowy apel Bońka: "Skrzyknijcie się, liczę na was". Jest natychmiastowy odzew
Zbigniew Boniek od lat pozostaje aktywnym użytkownikiem mediów społecznościowych. Niejednokrotnie udowodnił, że potrafi zaprawić post sarkazmem i celną ironią, odnosząc się do najbardziej palących tematów. Ale zabiera też głos w sprawach z pozoru przyziemnych. Tym razem poruszyła go determinacja 12-letniego chłopca, który zbiera pieniądze na obóz piłkarski. "Brakuje mi jeszcze dużo, ale myślę, że uzbieram" - mówi młody futbolista na filmie zamieszczonym w serwisie X.
- Dzień dobry. Jestem Kuba i sprzedaję ciasteczka, żeby zebrać na obóz piłkarski do Zakopanego 12 stycznia. Brakuje mi jeszcze dużo, ale myślę, że uzbieram, jak będę tutaj stał długo. Siedzę w każdy weekend od piątku do niedzieli. Jestem do 22 albo czasami do 21, zależy kiedy - mówi 12-latek na krótkim filmie, który robi furorę w serwisie X.
Kuba jest zawodnikiem klubu Olimpia Koło. Swój ambitny "biznes" prowadzi na poznańskim jarmarku. Oferowane przez niego wypieki można nabyć na Placu Wolności, od piątku do niedzieli.
Zbigniew Boniek apeluje w słusznej sprawie. "Liczę na was, młody na to zasługuje"
Na nagranie trafił w sieci m.in. Zbigniew Boniek. I nie pozostał obojętny. Wykorzystując zasięgi prowadzonego przez siebie profilu (1,3 mln obserwujących) wystosował krótki apel.
"Hej poznaniacy, chłopak nie chce prezentu, tylko uczciwie zarobić na obóz, pomóżcie i skrzyknijcie się. Liczę na was, młody na to zasługuje" - napisał honorowy prezes PZPN.
Jak się okazało, Kuba jest sympatykiem Lecha Poznań. Raptem do chłopca odezwał się również rzecznik "Kolejorza", Maciej Henszel.
"Świetna postawa młodego człowieka. Już dziś zapraszamy go z rodziną na pierwszy mecz w rundzie wiosennej w Poznaniu, działamy w tym temacie już. A w najbliższy weekend odwiedzimy go na placu Wolności z małą niespodzianką" - zapowiedział Henszel.