Partner merytoryczny: Eleven Sports

Mocna opinia Bońka o Lewandowskim. Wielu się oburzy, Polak obala pomniki

We wtorek 26 listopada o godzinie 21:09 Robert Lewandowski zapisał się złotymi zgłoskami w historii piłki nożnej, zdobywając swojego setnego gola w Lidze Mistrzów. Polak dokonał tego jako trzeci piłkarz po Cristiano Ronaldo i Lionelu Messim. Zbigniew Boniek w rozmowie z TVP Sport podzielił się swoją opinią na temat rodaka. A jest ona bardzo mocna i stanowcza. Nie wszyscy zgodzą się z wiceprezydentem UEFA.

Boniek wygłosił bardzo odważną opinię na temat Roberta Lewandowskiego
Boniek wygłosił bardzo odważną opinię na temat Roberta Lewandowskiego/Chris Brunskill/Fantasista/Getty Images / Urbanandsport/NurPhoto via Getty Images/Getty Images

W meczu 5. kolejki fazy ligowej Champions League sezonu 2024/25 Robert Lewandowski strzelił swoją 100. i 101. bramkę w Lidze Mistrzów. W tym momencie tylko on, Leo Messi i Cristiano Ronaldo mają trzycyfrowy dorobek w tych rozgrywkach. Polak przeszedł więc do historii i bardzo mocno podniósł swoją rangę wśród najlepszych napastników ostatnich dekad. 

Zbigniew Boniek w rozmowie z TVP Sport powiedział wprost, co sądzi o Robercie Lewandowskim i jego wyczynach. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej wygłosił bardzo odważną opinię, z którą na pewno nie zgodziłoby się wielu kibiców piłkarskich w Europie. Liczną grupę te słowa mogłyby wręcz oburzyć. 

Uważam, że Lewandowski ma jeszcze dwa lata gry na najwyższym poziomie. Do 120 goli w Lidze Mistrzów może jeszcze dojść. Według mnie jest najlepszym numerem "9" w XXI wieku

~ Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek uważa więc, że Robert Lewandowski jest najlepszym napastnikiem XXI wieku. To by oznaczało, że Polak jest lepszym piłkarzem niż gwiazdy takie jak: Thierry Henry, Zlatan Ibrahimović, Didier Drogba, Luis Suarez, Harry Kane, Karim Benzema czy Wayne Rooney

Lewandowski podbija piłkarski świat. Długo nikt tego nie przebije

Trudno powiedzieć, że słowa Zbigniewa Bońka są zbyt buńczuczne albo oderwane od rzeczywistości. Robert Lewandowski już od niespełna 15 lat znajduje się na piłkarskim topie, w piłce klubowej wygrał wszystko, co było do wygrania, a ponadto pobił niemal wszystkie strzeleckie rekordy, które dało się pobić. W Lidze Mistrzów jako jeden z trzech, obok Ronaldo i Messiego, zdołał zdobyć trzycyfrową liczbę goli, co jeszcze przez długi czas nie uda się żadnemu piłkarzowi. W tym momencie Kylian Mbappe ma ich 49, a Erling Haaland 46

Mimo wszystko wielu kibiców piłkarskich oburzyłoby się słowami Bońka. Powyżej wymienieni zawodnicy są żywymi pomnikami dla fanów klubów, w których odnosili oni największe sukcesy. Mimo wszystko fakty i liczby mówią same za siebie. Polski napastnik zasłużył na to, aby w tym momencie właśnie tak o nim myśleć.

Trudno przewidzieć, czy Robert Lewandowski zdoła wspiąć się na drugie miejsce i prześcignąć Leo Messiego, którego licznik zatrzymał się na 129 golach. Aby tak się stało, "Lewy" musiałby rozegrać zapewne minimum dwa sezony poza bieżącym, a FC Barcelona jako cała drużyna - pomóc mu w zrealizowaniu tego celu. 

Kołtoń ostro o ekstraklasowych arbitrach. "Najgorsze sędziowanie od afery korupcyjnej"/Polsat Sport/Polsat Sport
Zbigniew Boniek/Zbigniew Czyż/INTERIA.PL
Robert Lewandowski/JAVIER BORREGO / Spain DPPI / DPPI via AFP/AFP
Robert Lewandowski po strzeleniu 100 goli w Lidze Mistrzów/ADRIA PUIGANADOLUAnadolu via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem