Dramat na oczach Lewandowskiego. Ciąg dalszy zamieszania, Hiszpanie ujawniają
Kiepsko rozpoczyna się nowy rok dla wszystkich sympatyków FC Barcelona. Zespół pogrążony jest w kryzysie sportowym, który dodatkowo na moment przykryły problemy związane z rejestracją dwóch ważnych piłkarzy dla Hansiego Flicka. O ile Dani Olmo w miarę spokojnie czeka na nowe wieści w sprawie, o tyle prawdziwy dramat według hiszpańskich mediów czeka Pau Victora. Kariera zespołowego kolegi Roberta Lewandowskiego może zatrzymać się w miejscu.
Z kilkupunktowej przewagi FC Barcelona nad goniącymi ją madryckimi zespołami nie zostało już ani jedno "oczko". Real oraz Atletico znajdują się przed podopiecznymi Hansiego Flicka i postarają się uciec rewelacji początku sezonu La Ligi. Nagła zmiana sytuacji w tabeli jest efektem pogorszenia się poziomu sportowego "Blaugrany". W Champions League "Duma Katalonii" w miarę sobie radzi, lecz na krajowym podwórku Robert Lewadnowski wraz z kolegami przegrywał na Stadionie Olimpijskim choćby z Leganes czy Las Palmas.
Przerwa świąteczno-noworoczna przynajmniej w teorii powinna być dla legendarnego klubu zbawienna. Niestety w praktyce wygląda to nieco inaczej. Powód? Problemy z zarejestrowaniem Daniego Olmo oraz Pau Victora. Media z całego świata rozpisują się zwłaszcza na temat pierwszego z wymienionych sportowców. Ten wraz ze swoim otoczeniem odpowiednio się zabezpieczył.
W przypadku braku pojawienia się nazwiska 26-latka na liście piłkarzy "Blaugrany" zgłoszonych do gry w La Lidze, Hiszpan ma prawo odejść jako wolny zawodnik. Ponadto wciąż może liczyć na całkiem sporą pensję. Nic więc dziwnego, że w wypowiedziach bije od niego umiarkowany spokój. "Wszystko jest w porządku" - miał powiedzieć nawet jednemu z kibiców według "mundodeportivo.com".
Pau Victor w potrzasku. Jego dalsza przyszłość w rękach działaczy FC Barcelona
Ta sama strona rozpisuje się także na temat Pau Victora. Sytuacja młodszego z Hiszpanów w porównaniu do Daniego Olmo wygląda fatalnie. Od powodzenia działaczy FC Barcelona zależy prężny rozwój jego kariery. Według dziennikarzy z Półwyspu Iberyjskiego, gdyby nie udało się go zarejestrować, to w stolicy Katalonii utknie na dobre. Powód? Brak licencji na grę. Wykluczone jest nawet wypożyczenie do innej ekipy.
"Gracz zaakceptuje wszystko, co powie mu klub" - czytamy w artykule. "Kierownictwo sportowe nie zaproponowało w tej chwili żadnego hipotetycznego odejścia dla niego, chociaż niektóre kluby, takie jak Betis, przygotowały się już do otwarcia mu drzwi na wypożyczenie" - napisali Sergi Sole oraz Garbiel Sans. Piłkarzowi pozostanie więc trzymanie kciuków za działaczy, bo kontrakt z "Blaugraną" wiąże go do 2029 roku.
"Cyrk na kółkach", "Gotowanie trwa" - wściekają się polscy sympatycy FC Barcelona pod wpisem "BarcaInfo" w serwisie X. W stolicy Katalonii tymczasem wciąż panuje olbrzymie poruszenie, ponieważ czas biegnie nieubłaganie, a kryzys jakoś trzeba zażegnać.
Więcej na ten temat
La Liga 21.12.2024 | FC Barcelona | 1 - 2 | Atletico Madryt | Relacja |
La Liga 18.01.202521:00 | Getafe CF | - | FC Barcelona |