Debiut Szczęsnego w cieniu skandalu? W Hiszpanii wrze, mówią o wielkiej krzywdzie
Bardzo możliwe, że Wojciech Szczęsny już 4 stycznia zadebiutuje w barwach FC Barcelona. Ostateczne potwierdzenie otrzymamy jednak dopiero na ok. godzinę przed meczem Pucharu Króla z UD Barbastro. Tymczasem w klubie Polaka panuje wielkie zamieszanie związane z zarejestrowaniem do rozgrywek jednego z kluczowych piłkarzy. Hiszpańskie media grzmią o skandalu i wielkiej krzywdzie, która może spotkać "Dumę Katalonii".
Sylwester i pierwsze dni 2025 roku w Barcelonie są bardzo nerwowe. Klub do północy 31 grudnia musiał przesłać wszystkie niezbędne dokumenty i otrzymać od władz LaLigi zgodę na zarejestrowanie Daniego Olmo.
Oficjalnie ta sztuka Joanowi Laporcie i jego zarządowi się nie udała. Doszło tym samym do jego wielkiej kompromitacji. Od 1 stycznia bowiem Dani Olmo i Pau Victor, bo jego przypadek jest podobny, są wolnymi zawodnikami i mogą odejść z Barcelony za darmo.
Jeśli tak się stanie, Laporta "przepaliłby" ok. 60 milionów euro, które latem 2024 roku zostały przeznaczone na transfer Olmo. Taka wpadka przy obecnej sytuacji finansowej klubu byłaby wielką kompromitacją. Samo dopuszczenie do takiej sytuacji jest już postrzegane jako wielki absurd.
Ani słowa o Szczęsnym. Hiszpanie skupiają się na "skandalu", "krzywdzie" i "niedorzeczności"
W hiszpańskich mediach dziś nie pisze się o możliwym debiucie Wojciecha Szczęsnego z UD Barbastro, który może mieć miejsce w sobotę w ramach 1/16 Copa del Rey. Lokalni dziennikarze w dużej mierze skupiają się na sprawie związanej z Danim Olmo.
Kataloński "Sport" wprost pisze o "skandalu" i właśnie to słowo, napisane wielkimi literami i na czerwono, umieścił w centralnej części swojej okładki. Tuż pod nim widzimy fotografię, na której Joan Laporta i Dani Olmo pozują do wspólnego zdjęcia w dniu transferu.
"Niedorzeczność Nowego Roku" - tak natomiast swoją okładkę zatytułował dziennik "L'sportiu". Katalończycy podkreślają, że cała sytuacja jest po prostu absurdalna, ale dodają, że klub nadal wierzy, iż LaLiga uzna, że całą niezbędną dokumentację udało się dosłać na czas. Czwartek jest w tym kontekście dniem absolutnie kluczowym.
Nawet madrycka "Marca" tego dnia na okładce postawiła na Barcelonę i aferę związaną z Danim Olmo. "Ten przypadek to ruina" - komentują stołeczni dziennikarze, podkreślając nieudolność rządów Joana Laporty. Znaczna część społeczności barcelonismo uważa, że jeśli Daniego Olmo ostatecznie nie uda się zarejestrować, obecny prezydent klubu powinien podać się do dymisji. Mniejsza część sądzi, że już samo dopuszczenie do takiej sytuacji jest ku temu wystarczające. Sam Laporta natomiast rzekomo ani myśli ustępować ze swojego stanowiska.
Według "Marki" niepowodzenie Barcelony w tej sprawie będzie oznaczać zmierzenie się z wielką krzywdą na wielu płaszczyznach - ekonomicznej, reputacyjnej, instytucjonalnej i sportowej.
Wojciechowi Szczęsnemu i wszystkim w Barcelonie pozostaje wierzyć, że rejestracja Daniego Olmo, mimo całego zamieszania, zakończy się sukcesem, a sam Polak będzie mógł skupić się na swoim debiucie, który jest bardzo prawdopodobny. W tym momencie ważą się losy tej niesamowicie bulwersującej sprawy.
Więcej na ten temat
La Liga 21.12.2024 | FC Barcelona | 1 - 2 | Atletico Madryt | Relacja |
La Liga 18.01.202521:00 | Getafe CF | - | FC Barcelona |