Nietrafiony karny Jude'a Bellinghama, kontrowersyjne decyzje arbitra, czerwona kartka dla Viniciusa Juniora i wreszcie zwycięstwo rzutem na taśmę - działo się w meczu Realu Madryt z Valencią. Wydawało się już, że grający w dziesiątkę "Królewscy" nie zdołają nawet uniknąć porażki. Wyszła jednak ich klasa i doświadczenie, któremu pomogły abstrakcyjne błędy ze strony defensorów gospodarzy. Ostatecznie wygrali 2:1. Więcej niż o wyniku mówiło się jednak o zachowaniu Viniciusa Juniora. Dreszczowiec w Walencji, Real Madryt uniknął kompromitacji. Vinicius Junior wpadł w szał Brazylijczyk na dziesięć minut przed regulaminowym końcem gry dał się sprowokować Stole Dimitrievskiemu, który zaczepił go i pchnął i w odpowiedzi uderzył bramkarza Valencii w głowę. Ten padł na murawę, a sędzia po analizie VAR zdecydował się wyrzucić gwiazdę "Los Blancos" z boiska. Viniciusowi kompletnie puściły nerwy - zaczął się szarpać, krzyczeć w stronę arbitra, a uspokajać go musieli koledzy z zespołu. "Interwencja" Antonio Rudigera, który złapał go w pół i pchnął w kierunku korytarza prowadzącego do szatni, mogła uratować go od dłuższego zawieszenia za obrażanie arbitra. Czy jednak faktycznie tak będzie? Prawnik Toni Freixa zauważył, że zgodnie z obowiązującymi w La Liga przepisami zawieszenie za nieuzasadnioną agresję i atak bez piłki może wynosić od czterech do aż dwunastu meczów. Dziennikarze "Mundo Deportivo" nie mają wątpliwości, że za swój wybuch Brazylijczyka czekają przynajmniej cztery spotkania absencji. Real Madryt zamierza jednak odwołać się od kartki, co na konferencji prasowej zapowiedział Carlo Ancelotti. Nie tylko Olmo, FC Barcelona traci kolejną gwiazdę. Lewandowski i spółka pod ścianą Kibice już wydali wyrok ws. Viniciusa. Trwa oczekiwanie na oficjalny komunikat W mediach społecznościowych nie brakowało głosów nawołujących za surową karą dla Viniciusa Juniora. Kibice uważają, że władze La Liga wystarczająco długo były pobłażliwe wobec Brazylijczyka, który często unikał kar za swoje wybryki. "Mam nadzieję, że opuści 12 meczów", "To bardzo utalentowany zawodnik, ale takie zachowanie jest nieakceptowalne", "Mam nadzieję, że tak się stanie" - wydawali swoje wyroki kibice. Sensacyjny scenariusz ws. Wojciecha Szczęsnego. Wielki cios dla Polaka? "Będą jaja" Dziennikarze "MARKI" są zgoła innego zdania. Zgodnie z ich wiedzą RFEF zdecydowało się już ukarać Viniciusa Juniora na mocy innego przepisu i prawdopodobnie czeka go zawieszenie na dwa spotkania. Nie ma jednak jeszcze oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Jeśli tak się stanie, skrzydłowy będzie mógł mówić o sporym szczęściu - ominie wóczas prawdopodobnie tylko dwa spotkania w La Liga.