Partner merytoryczny: Eleven Sports

UEFA z fatalnymi wieściami dla Anglików. Gwiazdora może zabraknąć w ćwierćfinale Euro 2024

Jeżeli kazalibyśmy postronnemu kibicowi odpowiedzieć na pytanie: jaka reprezentacja jest, jak dotąd, największym rozczarowaniem podczas Euro 2024, z pewnością lwia część wskazałaby na Anglików. Wicemistrzowie Europy przylecieli do Niemiec po tytuł, ale w pierwszych czterech meczach prezentowali się niezwykle słabo. Najjaśniejszym punktem talii Garetha Southgate'a był Jude Bellingham, ale gwiazdy Realu Madryt możemy nie zobaczyć w ćwierćfinałowym pojedynku ze Szwajcarią.

Jude Bellingham i Harry Kane
Jude Bellingham i Harry Kane/INA FASSBENDER / AFP/AFP

Pomimo tego, że reprezentacja Anglii rozczarowuje, wciąż może wywalczyć pierwsze w swojej historii mistrzostwo Europy. Gareth Southgate mocno liczy na Jude'a Bellinghama, ale może okazać się, że gwiazda Realu Madryt na własne życzenie wyeliminowała się z ćwierćfinałowego meczu przeciwko Szwajcarom.

Mecze Anglików na Euro 2024 lepsze niż leki nasenne

Anglicy to niezwykle dumny piłkarsko naród. Chociaż na koncie mają tylko jedno mistrzostwo świata - i to zdobyte w 1966 roku - co dwa lata są przekonani, że tym razem ich reprezentacja wygra poważny turniej, a futbol "wróci do domu". Jeżeli uda im się zatriumfować w Niemczech, ów triumf z pewnością będzie szeroko komentowany. Bo w pierwszych czterech meczach Euro 2024 "Synowie Albionu" zaprezentowali się poniżej wszelkiej krytyki.

Trafili do relatywnie słabej grupy, a ich przeciwnikami byli Serbowie, Duńczycy i Słoweńcy. Mimo tego podopiecznym Garetha Southgate'a udało się wygrać tylko jeden mecz przeciwko kadrze Serbów. Ostatecznie uzbierali zaledwie pięć punktów i z dwiema zdobytymi bramkami udało im się wyjść z pierwszego miejsca.

Ich gra nie poprawiła się w fazie pucharowej. Słowacy byli o krok od sensacyjnego awansu do ćwierćfinału, ale Jude Bellingham zdołał w 95. minucie doprowadzić do wyrównania - i to w jakim stylu! A w trakcie dodatkowej półgodziny do siatki trafił jeszcze Harry Kane, zapewniając swojej drużynie miejsce w najlepszej ósemce turnieju.

Ból głowy dla Southgate'a. Co, jeśli UEFA ukarze Bellinghama?

Pomimo tego, że Bellingham podczas Euro 2024 nie przypomina siebie z najlepszych meczów w barwach Realu Madryt, pozostaje najjaśniejszą postacią reprezentacji Anglii. Ma na koncie dwa gole; oprócz spektakularnej przewrotki zapewnił też komplet punktów w starciu z Serbami.

Istnieje jednak zagrożenie, że kandydata do tegorocznej Złotej Piłki nie ujrzymy w ćwierćfinale. Wszystko ze względu na obsceniczny gest, na jaki zdecydował się 21-latek po zdobyciu bramki.

Żartobliwy gest skierowany do bliskich przyjaciół, którzy byli na meczu. Nic poza szacunkiem dla sposobu, w jaki grała dziś słowacka drużyna

~ tłumaczył się po ostatnim gwizdku sam zainteresowany

UEFA zdaje się jednak nie ufać wyjaśnieniom Anglika. "Inspektor ds. Etyki i Dyscypliny przeprowadzi dochodzenie dyscyplinarne w związku z możliwym naruszeniem podstawowych zasad przyzwoitego zachowania przez angielskiego piłkarza Jude'a Bellinghama podczas meczu 1/8 finału Euro 2024 ze Słowacją" - możemy bowiem przeczytać w komunikacie europejskiej federacji. Nie podano daty zapadnięcia decyzji, ale jeżeli UEFA uzna pomocnika za winnego, najprawdopodobniej zawiesi go na najbliższy mecz. A starcie ze świetnie zorganizowaną reprezentacją Szwajcarii bez Bellinghama może skończyć się dla zespołu Southgate'a tragicznie.

Ćwierćfinałowy pojedynek Anglia - Szwajcaria zaplanowano na sobotę, 6 lipca. Mecz odbędzie się na Merkur Spiel-Arena w Duesseldorfie i rozpocznie się o godzinie 18:00.

Gramy Dalej. Wyszarpany awans do ćwierćfinału Euro 2024, łzy Ronaldo i rzuty karne. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV
Jude Bellingham/ANNE-CHRISTINE POUJOULAT/AFP
Gareth Southgate i Jude Bellingham/ADRIAN DENNIS/ACTION FOTO SPORT/AFP
Jude Bellingham/OZAN KOSE/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem