Jeremy Sochan "nakryty", wideo niesie się po sieci. Nie ma już wątpliwości
Reprezentant Polski Jeremy Sochan miał w ostatnim czasie naprawdę sporego pecha - po tym, jak w naprawdę dobrym stylu rozpoczął sezon 2024/2025 w NBA, doznał on złamania lewego kciuka i musiał przejść drobny zabieg z tym związany. To zaś oznaczało dłuższy rozbrat od koszykówki, ale wygląda na to, że wszystko zaczęło już zmierzać u gracza San Antonio Spurs w jak najlepszym kierunku - wideo, na którym pokazano 21-latka w akcji, nie zostawia wątpliwości.
Jeremy Sochan w październiku rozpoczął swój trzeci sezon w najlepszej koszykarskiej lidze świata - czyli NBA - i to rozpoczął go w naprawdę wielkim stylu, bo pokazywał się jako jedna z wiodących postaci ekipy San Antonio Spurs.
Jeszcze 2 listopada odnotował on w starciu z Minnesota Timberwolves double-double, trafiając 19 punktów i notując 10 asyst. Niedługo potem jednak na reprezentanta Polski czekał swoisty "cios", który skutecznie wyeliminował go z występów na parkiecie na dłuższy czas.
Podczas potyczki z Los Angeles Clippers 4 listopada Sochan złamał bowiem paliczek bliższy lewego kciuka (z którym już wcześniej miał pewne problemy) i jak się okazało konieczny był w tym przypadku drobny zabieg. Tym samym musiał się on pogodzić z rozbratem z koszykówką na wiele tygodni, ale... właśnie w tym kontekście nadeszły dobre wieści.
Jeremy Sochan wraca do pełni sił. To nagranie mówi wszystko
Jeff McDonald, dziennikarz "San Antonio Express-News" specjalizujący się w tematyce "Ostróg", zamieścił w sieci krótki materiał filmowy pokazujący Polaka podczas ćwiczeń. Na nagraniu widać, jak zawodnik (który wciąż nosi na ręce specjalne usztywnienie) trafia raz za razem "trójki" z niełatwej pozycji:
Wygląda więc na to, że rehabilitacja przebiega w jego przypadku więcej niż dobrze. ESPN swego czasu informowało, że przewidywany powrót gracza zaplanowano na 19 grudnia, kiedy to SAS podejmą w Frost Bank Center Atlanta Hawks. Dla kibiców byłby to doskonały prezent na święta.
NBA. San Antonio Spurs niedługo zagrają z Golden State Warriors
Na razie San Antonio Spurs muszą jednak radzić sobie jeszcze bez 21-latka - i w okrojonym składzie 24 listopada o godz. 02.30 według czasu środkowoeuropejskiego spróbują swych sił przeciwko Golden State Warriors, czyli liderom Konferencji Zachodniej. Czeka ich więc niełatwe zadanie...