Świątek znów najlepsza, Sabalenka przegrała kluczowy mecz. Już tego nie odrobi
Iga Świątek 2024 roku straciła pierwsza miejsce w rankingu WTA na rzecz Aryny Sabalenki, ale na jednej, notabene niezwykle istotnej, płaszczyźnie Polka okazała się nieznacznie lepsza. O jej przewadze nad Białorusinką zadecydował jeden mecz, który polscy kibice tenisa z ubiegłego sezonu zapamiętali z pewnością. Nasza rodaczka przesądziła sprawę na swojej ulubionej nawierzchni, gdy najważniejsze turnieje rozgrywane były w zachodniej Europie.
Rok 2024 dobiega końca, więc nadszedł czas podsumowań. Mimo wielu niepowodzeń trudno powiedzieć, że był to rok nieudany dla Igi Świątek. Polka znów wygrała Rolanda Garrosa i dwa najważniejsze turnieje poprzedzające go, a na dodatek przywiozła medal z igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Polka straciła, co prawda, pierwsze miejsce w rankingu WTA na rzecz Aryny Sabalenki i na ten moment jest "drugą rakietą świata", ale w niedalekiej przeszłości udowadniała, że miejsce na tronie potrafi odzyskać bardzo szybko.
Świątek lepsza od Sabalenki w bezpośrednich starciach. Dwa epickie finały
Świątek straciła miejsce liderki, ponieważ, w przeciwieństwie do Sabalenki, mocno zaangażowała się w paryskie igrzyska olimpijskie i przywiozła z nich brązowy medal. Sukces ten był jednak okupiony zachwianiem rytmu sezonu. Niestandardowe zmiany nawierzchni w połowie sezonu sprawiły, że później na trawie i na kortach twardych grało się jej jeszcze trudniej. Druga część touru była dla niej niesamowicie wymagająca.
W 2024 roku Iga Świątek na jednej bardzo ważnej płaszczyźnie okazała się jednak lepsza od Białorusinki. Chodzi o mecze z rywalkami z czołowej "10" rankingu WTA. Polka wygrała takich meczów aż 11 i plasuje się na pierwszym miejscu zestawienia.
Aryna Sabalenka w tej klasyfikacji ma tyle samo zwycięstw, ale przegrała aż 6 spotkań, a Iga Świątek tylko 5. Ten jeden mecz sprawił, że to właśnie nazwisko Polki widnieje na pierwszym miejscu zestawienia.
Można powiedzieć, że Iga Świątek sprawę przesądziła w Rzymie lub w Paryżu. Oba bezpośrednie finały między Świątek a Sabelenką na mączce poprzedzające Rolanda Garrosa były epickie i wygrane przez Polkę.
Mecze z czołową "10". Świątek najlepsza w 2024 roku
Szczególnie zapamiętany zostanie ten ze stolicy Hiszpanii, ponieważ był o wiele bardziej zacięty. Sprawa rozstrzygnęła się dopiero w trzecim secie, a Iga Świątek wygrała go w tie-breaku. Pojedynek zakończył się wynikiem 7:5, 4:6, 7:6(7) na korzyść naszej rodaczki.
Łącznie w 2024 roku Świątek i Sabalenka grały ze sobą trzy razy. Ten trzeci miał miejsce w Cincinnati i wówczas lepsza okazała się Aryna Sabalenka. Poza Świątek Białorusinka wygrywała jeszcze z Zheng Qinwen (trzy razy), Coco Gauff (dwa razy), Jessiką Pegulą (dwa razy), Jasmine Paolini, Jeleną Rybakiną i Jeleną Ostapenko.
Iga Świątek natomiast pokonywała: Arynę Sabalenkę (dwa razy), Coco Gauff (dwa razy), Jelenę Rybakinę, Zheng Qinwen, Marię Sakkari, Marketę Vondrousovą, Jasmine Paolini, Danielle Collins i Darię Kasatkinę.
As Sportu 2024. Wilfredo Leon kontra Klaudia Zwolińska. Kto zasługuje na trzecie miejsce w plebiscycie? Zagłosuj!
Trzecie miejsce w wyżej opisanej klasyfikacji, którą przytoczył serwis tenis365.com zajmuje Coco Gauff. Amerykanka wygrała siedem meczów z zawodniczkami z czołowej "10" rankingu WRA w roku 2024.