Partner merytoryczny: Eleven Sports

Rosjanie dogłębnie prześwietlili Świątek. To największy problem Polki, scenariusz się powtarza

Iga Świątek do nowego sezonu tenisowego przystąpi jako druga rakieta świata. To nowa sytuacja dla reprezentantki Polski, która w kolejnych miesiącach będzie walczyła o odzyskanie prowadzenia w rankingu WTA. A jeśli ma to zrobić, to w pierwszej części sezonu, na co wskazuje dogłębna analiza Rosjan. Portal Sports.ru poświęcił Świątek obszerny artykuł, w który przeanalizowano ostatnie sezony tenisistki.

Iga Świątek
Iga Świątek/JORGE GUERRERO/AFP/East News/East News

Sporą huśtawkę nastrojów zapewniła swoim kibicom Iga Świątek w zakończonym niedawno sezonie. Jego pierwsza część znów była rewelacyjna i Polka nie miała sobie równych i wygrywała na wielu ważnych turniejach, w tym na wielkoszlemowym Roland Garros. Zdecydowanie gorzej wyglądała druga część sezonu. W niej doszło m.in. do zmiany trenera. 

Świątek rozstała się z Tomaszem Wiktorowskim, z którym pracowała przez trzy lata, a miejsce polskiego szkoleniowca zajął Wim Fissette. Zmiana nie przyniosła szybkich rezultatów i Świątek niespodziewanie szybko odpadła z turnieju WTA Finals. A rok zakończyła na drugim miejscu w rankingu WTA. Liderką została Aryna Sabalenka.

Problem Świątek się powtarza. Rosjanie wzięli Polkę pod lupę

Przyszły rok będzie więc kolejną odsłoną walki o prym w kobiecym tenisie. Na razie jednak zawodniczki odpoczywają, a tenisowi eksperci podsumowują to, co wydarzyło się w minionych miesiącach. Rosyjski portal Sports.ru dogłębnie przyjrzał się poczynaniom Świątek w ostatnich latach. Zaczęto jednak od pokazania dysproporcji w zdobyczach punktowych w drugiej połowie roku.

Rosjanie zwrócili uwagę, że Polka od Wimbledonu zdobyła tylko 1350 punktów do rankingu, a Sabalenka aż 5025 pkt. Nie zapomnieli jednak wspomnieć, że wynikało to z długiej absencji Świątek, która zrezygnowała z kilku dużych turniejów. Niemniej wskazali na największy problem reprezentantki Polski na przestrzeni ostatnich lat. A jest nim druga połowa sezonu. 

W 2022 i w 2024 roku Świątek miała zdecydowanie lepszy procent zwycięstw w pierwszej części roku niż w drugiej. W 2023 roku procent ten był podobny dla obu połów. W artykule wyliczono, że od 2022 roku Świątek zdobyła 14 znaczących trofeów, z czego tylko trzy wywalczyła po zakończeniu rywalizacji na mączce. Ponadto słabo przedstawiał się bilans starć z zawodniczkami z czołowej dziesiątki. 

W 2022 i 2023 roku Świątek wygrała aż 16 takich starć i przegrała tylko trzy. W 2024 roku bilans wynosi 3:4 na niekorzyść Polki. Podkreślono jednak, że w tym sezonie trzeba wziąć poprawkę na wydarzenia poza kortem, a więc właśnie wspomnianą wcześniej zmianę trenera.  

AS Sportu 2024. Iga Świątek VS Magdalena Stysiak. WIDEO/INTERIA.TV/Interia.tv

Co jednak ciekawe, Rosjanie twierdzą, że istnieje zdecydowanie większe prawdopodobieństwo, iż Świątek poprawi swoje wyniki w 2025 roku niż że Sabalenka utrzyma poziom z końcówki niedawno zakończonego sezonu. A to mogłoby zwiastować kolejną zmianę na pozycji liderki rankingu WTA.  

As Sportu 2024/INTERIA.PL/Interia pl

As Sportu 2024. Iga Świątek kontra Magdalena Stysiak. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!

Iga Świątek/AFP
Iga Świątek/PATRICIA DE MELO MOREIRA / AFP/AFP
Iga Świątek/BERTRAND GUAY / AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem