Iga Świątek w zjawiskowej formie, ale to nie wystarczyło. Finał nie dla Polki
Iga Świątek i jej zespół "Orłów" rozpoczęli sobotnie zmagania podczas World League Tennis. Jej Team Eagles mierzył się z Team Falcon, a Polka została tego dnia desygnowana do gry w dwóch spotkaniach. Chociaż raszynianka nie zawiodła, bo w pojedynku wypunktowała Jelenę Rybakinę (6:3), a następnie świetnie zaprezentowała się w deblu, to ten dorobek nie wystarczył do awansu. Zadecydowały duże straty "Orłów" z pierwszych dwóch dni turnieju w Abu Zabi.
Iga Świątek i jej zespół "Orłów" w sobotę mierzył się z "Sokołami". Iga Świątek wygrała w obu swoich spotkaniach, ale to okazało się niewystarczające, by wywalczyć awans do finału.
Nieudane pierwsze dni turnieju w wykonaniu drużyny Świątek
W Abu Zabi odbywa się obecnie turniej pokazowy World League Tennis. W jego ramach najlepsi tenisiści zostają połączeni w cztery drużyny. Przez pierwsze trzy dni zespoły rywalizują na zasadzie "każdy z każdym", zaś na niedzielę zaplanowano finał dla dwóch najwyżej sklasyfikowanych ekip.
Iga Świątek trafiła do Team Eagles wraz z Paulą Badosą, Stefanosem Tsitsipasem i Aleksandrem Szewczenką. Na początek zawodów raszynianka nie dała szans Jasmine Paolini (7:5), ale grając w deblu w parze z Badosą nie zdołała już pokonać Włoszki i Simony Halep (5:7). Drugiego dnia nie desygnowano zaś Polki do meczu singlowego, a w deblu lepszy okazał się duet Mirra Andriejewa / Aryna Sabalenka (1:6).
Biorąc pod uwagę wszystkie wyniki, po dwóch dniach "Orły" zajmowały ostatnie miejsce w tabeli i miały tylko iluzoryczne szanse na awans do finału.
Iga Świątek dała "Orłom" nadzieję, fantastyczne występy Polki
W sobotę drużyna Polki mierzyła się z "Sokołami". Tym razem Iga Świątek miała rozegrać dwa spotkania - i w obu zaprezentowała się wyśmienicie. Najpierw nie dała najmniejszych szans Jelenie Rybakinie, z którą ostatecznie wygrała 6:3. Widać było, że 23-latka ma wielką nadzieję, by choć powalczyć o dalszą grę i awans do niedzielnego finału. W starciu deblowym przejęła rolę liderki, a Paula Badosa dostosowała się do jej poziomu. Panie ostatecznie pokonały duet Rybakina / Caroline Garcia 6:2.
Mieszane uczucia po występach męskich reprezentantów "Orłów". Drużyna Polki bez szans na finał
Po tym, jak raszynianka świetnie wywiązała się ze swoich zadań, resztę musiała zostawić w rękach mężczyzn. Najpierw śledziliśmy pojedynek deblowy między Stefanosem Tsitsipasem i Aleksandrem Szewczenką a Andriejem Rublowem i Denisem Shapovalovem. Koledzy Polki z drużyny również nie zawiedli w starciu deblowym. W czwartym gemie doprowadzili do przełamania i nie wypuścili już przewagi z rąk. Ostatecznie wygrali 6:4.
Team Eagles na zakończenie zmagań w Zjednoczonych Emiratach Arabskich zaliczyły porażkę. Rublow od początku narzucił swoje warunki Tsitsipasowi; po trzech gemach Grek nie zdobył nawet punktu! Rosjanin wygrał gładko 6:1. Wobec tego musieliśmy obserwować dogrywkę, w której Tsitsipas potrzebował zaledwie jednego gema, by wygrać i załatwił sprawę błyskawicznie, przy pierwszej próbie.
Po wszystkich czterech meczach "Orły" zajmują drugie miejsce w tabeli z 54 punktami. Chociaż "Sokoły" wygrały tego dnia tylko jeden pojedynek, utrzymały pozycję liderów z 68 "oczkami". To oznacza, że drużyna Świątek nie ma już szans na awans do niedzielnego finału. Co ciekawe, los ten może podzielić Team Falcons. Wszystko zależy od tego, jakim rezultatem zakończy się dzisiejsze starcie pomiędzy Team Hawks a Team Kites. Możliwe, iż te dwa zespoły spotkają się ponownie na drugi dzień. Tyle że tym razem ich starcie wyłoni już zwycięzców pokazowego turnieju w Abu Zabi.
Przebieg starcia Team Eagles vs Team Falcons
Iga Świątek - Jelena Rybakina 6:3
Iga Świątek/Paula Badosa - Jelena Rybakina/Caroline Garcia 6:2
Stefanos Tsitsipas/Aleksandr Szewczenko - Andriej Rublow/Denis Shapovalov 6:4
Stefanos Tsitripas - Andriej Rublow 1:6 (1:0 w dogrywce)
stan rywalizacji: 20-15 dla Eagles.
Tabela turnieju po starciu Team Eagles vs Team Falcons:
1. Team Falcons, 68 pkt
2. Team Eagles, 54 pkt
3. Team Hawks, 47 pkt
4. Team Kites, 46 pkt