Drwił z Igi Świątek, później wrócił do gry. A teraz taki komunikat, cios dla Kyrgiosa
O Nicku Kyrgiosie w ostatnich tygodniach było głośno nie ze wzglądu na wyniki tenisisty, bo ten przez długi czas pauzował, ale jego wypowiedzi na temat Igi Świątek i Jannika Sinnera. Kontrowersyjny Australijczyk dwrił z Polki po tym, jak ujawniono wykryto u niej niedozwolony środek, a jego wypowiedzi odbijały się szerokim echem. Teraz o Kyrgiosie znowu jest głośno - okazuje się, że 29-latek ponownie ma problemy zdrowotne, przez które musiał odpuścić udział w meczu pokazowym tuż przed Australian Open.
Nick Kyrgios po raz ostatni przed długą przerwą pojawił się na korcie w czerwcu 2023 roku, po czym z powodu nawracających kontuzji pauzował przez ponad 18 miesięcy. Na kort wrócił w grudniu podczas pokazowego turnieju World Tennis League, a pierwsze oficjalne singlowe spotkanie rozegrał w Brisbane, gdzie już w pierwszej rundzie przegrał z Giovannim Mpethsi Perricardem. U boku Novaka Djokovicia wystąpił też w deblu, ale australijsko-serbski duet odpadł już w drugiej rundzie.
Australijczyk wciąż walczy o powrót na szczyt, a w ostatnich tygodniach zapewne rzadko pojawiałby się w przekazach medialnych, gdyby nie jego kontrowersyjne wypowiedzi na temat Igi Świątek i Jannika Sinnera, u których wykryto niedozwolone substancje. Gdy na jaw wyszła sprawa z udziałem Polki, w mediach społecznościowych drwił z jej tłumaczeń.
"Wymówką, której wszyscy możemy użyć, jest to, że nie wiedzieliśmy. Po prostu nie wiedzieliśmy. Profesjonaliści na najwyższym poziomie sportu mogą teraz po prostu powiedzieć: nie wiedzieliśmy" - pisał.
Kyrgios atakował Świątek kilka razy, dosadnie komentując m.in. wywiad, jaki Polka udzieliła dla "Tennis Insider Club". "Nie wiedziałam, co się dzieje. Musieliśmy wysłać suplementy do badań i oczekiwać na wyniki. (...) To było naprawdę trudne. Nie chciałabym przez to przechodzić ponownie" - mówiła.
Stara karta, jestem ofiarą - ten tenisowy świat naprawdę kontroluje narrację - to kiepski żart
~ skomentował Kyrgios w serwisie X.
Nick Kyrgios wrócił na kort. A teraz taki komunikat
Kyrgios wrócił na kort po przerwie i stanął przed szansą na to, by jego występy nieco "przyćmiły" jego niedawne kontrowersyjne wypowiedzi. 29-latek znalazł się na liście zgłoszonych do Australian Open, a na kilka dni przed rozpoczęciem wielkoszlemowych zmagań miał zagrać z Novakiem Djokoviciem w meczu charytatywnym.
Jak się jednak okazało, Australijczyk w czwartek 9 stycznia jednak nie wybiegnie na kort. Komunikat w tej sprawie nadał sam zainteresowany.
Niestety, nie będę mógł zagrać z moim dobrym przyjacielem Novakiem Djokoviciem w ten czwartek, 9-go, ponieważ miałem robione USG jamy brzusznej i okazało się, że mam naciągnięcie mięśnia pierwszego stopnia. Będę odpoczywać i robić wszystko, co w mojej mocy, żeby być gotowy na Australian Open
~ napisał na Instagramie.
Turniej główny Australian Open rozpoczyna się 12 stycznia. Kyrgios ma więc tylko kilka dni na to, by zaleczyć uraz przed meczem pierwszej rundy wielkoszlemowej imprezy.