5:2 i fatalny zwrot akcji. Iga Świątek pokonana przez mistrzynię olimpijską
Po miesięcznej przerwie Iga Świątek ponownie zagościła na światowych arenach. Polka znów spróbowała swoich sił w deblu, tym razem u boku Pauli Badosy. Po drugiej stronie siatki zameldowały się z kolei Jasmine Paolini i Simona Halep. Duet z raszynianką w składzie prowadził już 5:2, ale później rywalki wykorzystały atut w postaci mistrzyni olimpijskiej z Paryża w grze podwójnej. Paolini i Halep zgarnęły pięć gemów z rzędu i wyprowadziły Team Kites na prowadzenie 19-13.
W pierwszym meczu trzeciej edycji World Tennis League, Team Falcons w sensacyjnych okolicznościach pokonał ekipę Hawks z Aryną Sabalenką w składzie. Białorusinka wygrała swoje pojedynki w singlu i deblu, ale wszystko odwróciło się podczas rywalizacji Andrieja Rublowa z Jordanem Thompsonem. Rosjanin doprowadził do dwóch dogrywek, z których wyszedł zwycięsko. Dzięki temu to zespół Jeleny Rybakiny cieszył się z wygranej 29-26. Na korzyść obu ekip działał jednak fakt, że zgromadziły w tym starciu bardzo dużo punktów, które przełożą się na końcową tabelę.
Tuż po godz. 14:00 do gry wkroczyły zespoły Eagles i Kites. Na mecze z udziałem Igi Świątek trzeba było chwilę zaczekać. Jej batalie poprzedzały dwa inne spotkania - mikst i męski singiel. W grze mieszanej zobaczyliśmy Paulę Badosę i Aleksandra Szewczenkę. Hiszpańsko-kazachski duet prowadził już 3:1, ale później przegrał cztery gemy z rzędu i ostatecznie to Jasmine Paolini i Casper Ruud cieszyli się z wygranej 6:4.
Później doszło do singlowego starcia Szewczenki z Ruudem. Rosjanin reprezentujący Kazachstan słabo rozpoczął pojedynek, przegrywał z Norwegiem już 1:3. Wtedy wyraźnie się rozochocił. Złapał swoje momentu i miał nawet dwie okazje, by wyjść na prowadzenie 4:3 z przełamaniem. Niewykorzystane okazje zemściły się w dziesiątym gemie. Grający spokojnie Casper dopiął swego i zwyciężył 6:4. Dzięki temu podwyższył przewagę Kites do stanu 12-8.
Świątek i Badosa straciły przewagę. Bardzo trudna sytuacja Team Eagles
Iga Świątek wchodziła zatem do gry przy niekorzystnym rezultacie dla jej zespołu. Najpierw Polka wystąpiła w duecie z Paulą Badosą. Po drugiej stronie siatki znalazły się Jasmine Paolini i Simona Halep. To oznaczało ciekawe wyzwanie, zwłaszcza ze względu na Rumunkę, która nie kryła swojego niezadowolenia po tym, jak usłyszała o przebiegu całej sprawy dotyczącej wykrycia niedozwolonej substancji w organizmie raszynianki.
Wiceliderka rankingu WTA i Hiszpanka dobrze otworzyły rywalizację, od prowadzenia 3-0. Z czasem duet z mistrzynią olimpijską w deblu zaczął się rozkręcać, zawiązała się ciekawa walka. W piątym gemie pojawił się nawet decydujący punkt, który udało się jednak wygrać Świątek po skutecznej akcji przy siatce.
Przy stanie 5:2 pojawiła się krótka przerwa na poprawienie siatki. To kilkuminutowe oczekiwanie wpłynęło pozytywnie na duet Halep/Paolini. Spore problemy zaczęła notować za to Badosa, kilka błędów popełniła także Świątek. Rumunka i Włoszka odrobiły straty i doprowadziły do stanu 5:5. Więcej informacji wkrótce...
Przebieg starcia Team Eagles vs Team Kites
Paula Badosa/Aleksandr Szewczenko - Jasmine Paolini/Casper Ruud 4:6
Aleksandr Szewczenko - Casper Ruud 4:6
Paula Badosa/Iga Świątek - Simona Halep/Jasmine Paolini 5:7
Iga Świątek - Jasmine Paolini
stan rywalizacji: 19-13 dla Team Kites
Dokładny zapis relacji z rywalizacji Team Eagles - Team Kites jest dostępny TUTAJ.