Pojedynek z udziałem Jonaka, którego menedżerem został niedawno Andrzej Grajewski, wzbudził sporo kontrowersji. Według poprzedniego pracodawcy polskiego pięściarza - Andrzeja Wasilewskiego, szefa Bullit KnockOut Promotions, Jonak ma wciąż ważny kontrakt z jego grupą. Na wniosek BKP Wydział Boksu Zawodowego PZB zawiesił licencję zawodnikowi. Tymczasem w Rostocku Jonak boksował z niemiecką licencją. 24 października na gali w Łodzi, której głównym wydarzeniem ma być pojedynek w wadze ciężkiej Andrzeja Gołoty z Tomaszem Adamkiem, Jonak ma rywalizować z Mariuszem Cendrowskim. W Rostocku boksował także inny amatorski reprezentant Polski, Marek Tomala. Zawodnik urodzony w Świdnicy walczy teraz w niemieckich barwach jako Markus Tomala (bilans 6-1). Medalista MP przegrał na punkty dziesięciorundową walkę w kategorii ciężkiej z brązowym medalistą igrzysk olimpijskich w Sydney oraz mistrzostw świata i Europy Sebastianem Koeberem (Niemcy; 19-0).