Jest nowy wynik w walce Usyk - Fury. Tego w boksie jeszcze nie było. Saudyjski organizator ogłasza
Tego w boksie jeszcze nie było. W Arabii Saudyjskiej podczas rozlicznych gal boksu widzimy, że niemożliwe nie istnieje, organizatorzy prześcigają się w wymyślaniu atrakcji, jak ta, gdy na jednym finałowych treningów medialnych przemarsz pięściarzy zaczynał się ze specjalnie przygotowanego w tym celu... boeinga. Przy okazji walki Ołeksandra Usyka z Tysonem Furym wprowadzono jeszcze jedną innowację, otóż rewanż sprzed paru godzin wypunktowała... sztuczna inteligencja. Organizator ogłosił wynik!
Tej nocy w Rijadzie oglądaliśmy kolejną walkę dla koneserów, którą śledził cały świat. Pojedynki Ołeksandra Usyka (23-0, 14 KO) nie są krwawymi jatkami, ale w całej wirtuozerii pięściarza z Ukrainy doskonale widać, na czym polega boks na absolutnie najwyższym poziomie.
Sztuczna inteligencja wygenerowała inny wynik walki Usyk - Fury
Po raz drugi przekonał się o tym Tyson Fury (34-2-1, 24 KO), który zapewniał, że będzie lepszy niż za pierwszym razem i tym razem ten "mikrus" przy takim kolosie, jak on, nie przedłuży swojej supremacji. "Król Cyganów" robił, co w jego mocy, także wznosił się na wyżyny swojego niekonwencjonalnego stylu, który nie ma precedensu w wadze ciężkiej, ale Usyk znów okazał się dla niego za dużym wyzwaniem. Pierwsze, majowe starcie, miało ten walor, że było pojedynkiem o wszystkie prestiżowe pasy mistrza świata. Teraz, mimo że jeden tytuł odpadł z puli pojedynku, nikt nie ma wątpliwości - Ukrainiec jeszcze bardziej umocnił swoje panowanie i wyraźniej wyrył swoje nazwisko w annałach boksu.
Być może nie każdy z przebiegu takiej walki istotnie jest w stanie zorientować się, że wynik punktowy po 12 rundach powinien pójść na konto Usyka. Tym razem na pewno nie zawiedli sędziowie, którzy jak jeden mąż wytypowali 116:112 na rzecz pięściarza zza naszej wschodniej granicy. Natomiast do wyobraźni powinny przemówić dostępne już statystyki ciosów, które nie pozostawiają cienia wątpliwości.
Ciosy mocne: 106 do 100 dla Usyka, ciosy tzw. przednią ręką: 73 do 44 dla Usyka, ogółem wszystkie celne ciosy: 179 do 144 dla Usyka. Zatem wyraźnie widać, że wszyscy, włącznie z samym Tysonem Furym, a także jego promotorem Frankiem Warrenem, mijają się z prawdą, gdy twierdzą, że Ukrainiec został obdarowany niezasłużonym prezentem.
Ten wielki pojedynek wieczoru miał jednak coś jeszcze "ekstra". Coś, co w zamierzeniu przed galą miało pokazać potęgę mocy nowej technologii. I zweryfikować ludzkie oko, które nie wszystko jest w stanie wyłapać w czasie faktycznym. Mowa o... sztucznej inteligencji. Przed galą organizator widowiska Turki Alalshikh ogłosił, że po raz pierwszy w historii boksu napisze się ta historia, czyli do akcji wkroczy dodatkowy, czwarty sędzia Al.
Krótko po pojedynku dysponent nieprzebranej fortuny mógł triumfalnie obwieścić światu wyniki eksperymentu. W rezultacie zaprzęgnięcia do punktowania nowoczesnej techniki widzimy od razu, że mamy inny wynik walki.
Oto eksperymentalna karta wyników sędziego The Ring, oparta na sztucznej inteligencji z rewanżowej walki Usyk - Fury. Choć nie wpłynęła ona na oficjalny wynik, oferuje wyjątkową i obiektywną perspektywę walki
~ napisał saudyjski biznesmen na portalu X.
I co się okazuje? Według sztucznej inteligencji wygrana Usyka była jeszcze bardziej przekonująca. Z punktowania runda po rundzie wynika, że Ukrainiec według Al zwyciężył ten pojedynek w rozmiarze 118:112.