Popularny "Diablo" czternaście miesięcy temu udał się już do naszych wschodnich sąsiadów i choć początkowo został zdominowany przez Rachima Czachkijewa, to przełamał rywala i zastopował go w ósmej rundzie. - Jeśli Czachkijew wytrzymałby tempo i walczył tak jak na początku, to bez wątpienia pokonałby go. Z pewnością chciałbym porozmawiać i poradzić się Rachima, a także zaprosić go na wspólne treningi - deklaruje mistrz Europy i pogromca Mateusza Masternaka, który jest już po obozie w górach w Armenii. - Poprawiłem wydolność i ogólną sprawność fizyczną - dodał Drozd, którego zdaniem całe zamieszanie wokół sporu Włodarczyka z jego promotorami było tylko próbą odwrócenia uwagi od przygotowań i zakłócenia całego cyklu.