Wiosenne porządki na profilu rosyjskiego zawodnika jako pierwsi spostrzegli współtwórcy lokalnej lubelskiej audycji "Pięć Jeden". - Były kapitan lubelskiej drużyny Grigorij Łaguta usuwa oraz blokuje wszystkie rzeczy związane z Motorem Lublin - napisano na facebookowej stronie audycji. Na prywatnym profilu Łaguty faktycznie nie znajdziemy żadnych zdjęć i nagrań z okresu jego startów dla lubelskiego klubu. Choć większość kibiców zareagowała na tę informację śmiechem, w komentarzach da się znaleźć głosy broniące Rosjanina. - A dziwicie się? Bo ja nie. Widziałam wulgarne komentarze i przekleństwa w jego stronę - napisała pani Justyna. - A ja go trochę rozumiem. Jak widziałam co mu "najlepsi kibice Polski" wypisywali w komentarzach, to też nie chciałabym tego czytać - napisała pani Justyna, nawiązując do komplementów, które kibice lubelskiego Motoru zbierali w całej Polsce po awansie ich drużyny do PGE Ekstraligi. Hampel nie ma zrozumienia dla Rosjan Na temat rosyjskich sportowców wypowiadają się też ich koledzy z aren. - Czy mi ich żal? Powiem tak, oni nie byli schowani w piwnicy, a jednak mają takie zdanie, jakie mają. A teraz jest tak, że trzeba się opowiedzieć po stronie dobra lub zła. Nie można mówić: nie chcę wojny, ale jestem za Rosją. Jak nie chcesz wojny, to nie możesz być za Rosją. A oni mówią tylko, że są przeciwko wojnie, bo to drugie nie przechodzi im przez usta - mówił dziś w rozmowie z Interią Jarosław Hampel, żużlowiec Motoru Lublin. Reprezentant Polski miał okazję rozmawiać z jednym z zawieszonych zawodników, choć jeszcze przed decyzjami światowych i krajowych władz. Wszystko dlatego, że wojna rozpoczęła się, gdy lubelski zespół był na obozie. - Kiedy byliśmy z drużyną na obozie w Calpe, to był sam początek konfliktu. To był szok dla wszystkich. Nikt nie mógł się w pełni skupić na treningach. Byliśmy tak przejęci, że o sporcie to w ogóle mało co rozmawialiśmy - mówił Hampel. Pytany o rozmowę z Grigorijem Łagutą na temat napaści Rosji na Ukrainę żużlowiec odpowiedział wprost. - Mieliśmy jedną ciężką rozmowę, a potem już za wiele nie gadaliśmy - powiedział dla Interii Jarosław Hampel. Teraz zbyt wiele okazji do rozmowy panowie mogą nie mieć. Wszystko dlatego, że Grigorij Łaguta jest jednym z zawodników, których objęto zakazem startów i na arenie międzynarodowej, i w polskich ligach żużlowych.