Klub z Gdańska skład na sezon 2023 zbudował w ostatniej chwili. Kiedy drużyna była prawie gotowa, to wcześniejsze porozumienia zerwało trzech zawodników i działacze musieli układać klocki od nowa. Kilka transferów wypaliło, zwłaszcza Nicolai Klindt i Mads Hansen. Dzięki postawie tych Duńczyków Wybrzeże tegoroczne rozgrywki w I lidze może uznać za udane. Tej drużynie brakowało balansu. Wystarczyło na szóste miejsce Już pochwaliliśmy jazdę Klindta i Hansena. Starszy z Duńczyków był ósmym z najlepszych zawodników w całej lidze. Poza torem również spełnił obowiązki kapitana. Dbał o atmosferę i angażował się w akcje marketingowe. Działacze Wybrzeża natychmiast usiedli z nim do rozmów kontraktowych. Keynan Rew, Daniel Kaczmarek i Miłosz Wysocki mogą uznać sezon za umiarkowanie udany. Australijczyk prezentował niestabilną dyspozycję, jednak dostanie szansę w ekstraligowej Fogo Unii wskutek posuchy na pozycji U24. Kaczmarek jechał na tyle dobrze, aby utrzymać się w I lidze, a Wysocki miał przebłyski i pokazał, że z tej mąki może być jeszcze chleb. Pozostali zawodnicy w kadrze jeździli słabo lub słabo i bardzo mało, jak np. Norbert Kościuch. Nota dla drużyny 3+. Eryk Jóźwiak kolejny raz wprowadził Wybrzeże do play-off Menedżer Wybrzeża nie miał łatwego zadania, ale trzeci rok z rzędu poprowadził zespół do play-off. Drugi raz jest to sukces. Wcześniej, czyli w sezonie 2021, czterodrużynowe play-offy były obowiązkiem, bo gdańszczan upatrywano w wąskim gronie faworytów do awansu. Skończyło się wtedy tylko na półfinale. Jóźwiak angażuje się w szkolenie juniorów, a także zajmuje się przygotowaniem toru. Pracowitość to jego mocna strona. Nota dla trenera 4. Z PGE Ekstraligi do 2. Ligi Żużlowej? Michael Jepsen Jensen jeszcze w sezonie 2020 jeździł w ekstraligowym Falubazie Zielona Góra. Wiele wskazuje na to, że cztery lata później będzie musiał zejść do II ligi lub w ogóle odpuścić sobie ściganie w Polsce. Po fatalnym sezonie w barwach Wybrzeża (średnia biegowa 1,552) ma potworne problemy ze znalezieniem pracy w Polsce. Kontrakt warszawski w jego przypadku nie byłby złą opcją. Proponowali mu podwyżkę, ale zdecydował się na transfer do Włókniarza Działaczom z Gdańska bardzo zależało na zatrzymaniu Madsa Hansena. Żużlowiec dostał nawet godną propozycję, ale postanowił spróbować sił w PGE Ekstralidze, gdzie będzie jeździł dla Tauron Włókniarza Częstochowa. Gdyby pozostał w I lidze, mógłby po latach tej decyzji żałować. Sezon 2024 będzie dla Hansena ostatnim w gronie zawodników U24. Później o jazdę z najlepszymi będzie tylko ciężej. 47 punktów okazało się na wagę złota Chodzi oczywiście o zdobyte 47 punktów w Łodzi. Ten mecz był kluczowy dla Wybrzeża. Drużyna uwierzyła, że potrafi. Z pozostałych delegacji gdańszczanie wracali na tarczy, choć na swoim torze byli groźni dla najlepszych. Wygrali np. z Abramczyk Polonią.