Partner merytoryczny: Eleven Sports

Milioner będzie zbierał szczękę z podłogi. Wypłynęło zaskakujące zdjęcie

Sebastian Zwiewka

Rozstaniem duńskiego żużlowca Leona Madsena z Polką Magdaleną Bradtke żyło i nadal żyje środowisko żużlowe. Kilka miesięcy temu obie strony potwierdziły zakończenie wieloletniego związku, przedstawiając szokujące oświadczenia. W mediach społecznościowych pojawiło się teraz zdjęcie Bradtke z byłym już szefem Madsena, Michałem Świącikiem. Prezes Krono-Plast Włókniarza Częstochowa w rozmowie z Interia Sport wyjaśnił całe zamieszanie.

Leon Madsen w parku maszyn.
Leon Madsen w parku maszyn./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński

O tym, że związek Madsena z Bradtke przeszedł do historii, pisaliśmy już w styczniu bieżącego roku. Nasze informacje oficjalnie zostały potwierdzone dopiero w czerwcu, kiedy żużlowiec oskarżył byłą partnerkę o porwanie ich dzieci. Na reakcję kobiety nie trzeba było długo czekać. Pełnomocnik Polki zaprzeczył zarzutom dwukrotnego wicemistrza świata. W oświadczeniu mogliśmy też przeczytać, że Madsen - zdaniem Bradtke - miał znęcać się nad rodziną.

Probierz miał o to pretensje do Bońka. Jest odpowiedź. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Żużel. Magdalena Bradtke na imprezie Włókniarza Częstochowa

Prywatny konflikt rozstrzygnie sąd. Po rozstaniu z Polką Madsen związał się z Dunką Louise Holmbjerg Jensen i po ośmiu latach postanowił odejść z Krono-Plast Włókniarza Częstochowa, choć wcześniej zapewnił prezesa Michała Świącika, że przedłuży swój kontrakt. Propozycja z NovyHotel Falubazu Zielona Góra była jednak na tyle kusząca, że odłożył sentymenty na bok (był wieloletnim liderem i kapitanem zespołu, kochali go kibice). Na Gali Włókniarza zabrakło Duńczyka, ale niespodziewanie pojawiła się Bradtke.

Madsen, po sprawdzeniu mediów społecznościowych swojego byłego klubu, mógł zbierać szczękę z podłogi, gdy zobaczył zdjęcie Bradtke z prezesem Świącikiem. - Każdy zaproszony gość ma prawo przyjść z osobą towarzyszącą. Pani Magda jest znana w środowisku żużlowym. Zanim poznała Leona, przez wiele lat pracowała w biurach Wybrzeża Gdańsk. To nie jest kobieta znikąd, tylko wywodzi się z żużla. Być może nadal widzi swoją przyszłość przy tej dyscyplinie. Na naszej galę przyjechała z kimś, ale nie będę zdradzać z kim - mówi nam szef Krono-Plast Włókniarza.

Żużel. Prztyczek w nos Leona Madsena? Michał Świącik wyjaśnia

Madsen, rozstając się z Włókniarzem w taki sposób, na pewno nie zachował się elegancko i jego relacje z prezesem Świącikiem nie są już tak serdeczne, jak wcześniej. Działacz z Częstochowy apeluje jednak o to, aby nie doszukiwać się drugiego dna, tłumacząc, że obecność Bradtke nie ma z tym nic wspólnego. - Nie jest tajemnicą, że Pani Magda cały czas jest obecna w naszym środowisku - dodaje nasz rozmówca.

Była partnerka Madsena, jeszcze do niedawna, pracowała w firmie, która sponsoruje żużlową reprezentację Danii. Gala Włókniarza miała nazwę "Lwy Biznesu 2024". Obecność Bradtke może być zatem podyktowana ewentualną współpracą częstochowskiego klubu z jednym z duńskich sponsorów. Polka ma kontakty, doskonale zna ludzi związanych z duńskimi firmami

Zamyślony Leon Madsen./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
Leon Madsen i Sebastian Ułamek./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
Leon Madsen./Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem