Partner merytoryczny: Eleven Sports

Gwiazdor spełni marzenia, tego transferu potrzebował. Odmieni klub

Fogo Unia Leszno wciąż liczy na cud i podwinięcie nogi Stali Gorzów, co da przepustkę najbardziej utytułowanemu klubowi żużlowemu w Polsce szansę jazdy w PGE Ekstralidze. Jeszcze w sierpniu, po spadku z najlepszej ligi świata Unia była faworytem do zwycięstwa w Metalkas 2. Ekstralidze sezon później. Wszystko zmienił transfer Szymona Woźniaka, który opuścił Stal Gorzów i nieoczekiwanie wrócił do Polonii Bydgoszcz, mając oferty z PGE Ekstraligi. W Lesznie nadal zachowują spokój i pokładają nadzieję w Joshu Pickeringu, nowym nabytku zespołu. – To charakterny zawodnik, taki w naszej układance był potrzebny – mówi nam Sławomir Kryjom, dyrektor zarządzający Fogo Unii Leszno. Pickering słynie z trudnego charakteru, który w Lesznie będą musieli okiełznać.

Josh Pickering w barwach Wybrzeża Gdańsk.
Josh Pickering w barwach Wybrzeża Gdańsk./Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

Fogo Unia Leszno bardzo szybko skompletowała skład na nadchodzący sezon, zachowując trzon zespołu. O sile formacji seniorskiej stanowić będą Janusz Kołodziej i Grzegorz Zengota, a wspomagać ich mają sprawdzony już Benjamin Cook oraz Nazar Parnicki - as pozycji U-24.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - GKS Katowice. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Żużel. Na ogłoszenie Pickeringa kibice musieli poczekać

O ile pozostawienie trzonu zespołu szybko ogłoszono, o tyle na informacje o Joshu Pickeringu fani Unii Leszno musieli trochę poczekać. Transfer przyjęto różnymi komentarzami. Nie brakowało uśmiechów i uszczypliwości. Jedni kibice popierali ten ruch, inni z kolei nie byli zwolennikami, tym bardziej po ogłoszeniu startów Szymona Woźniaka w Polonii Bydgoszcz. Przed Australijczykiem trudne zadanie zastąpienia odchodzącego do Stali Gorzów, Andrzeja Lebiediewa.

Żużel. Pickering ma trudny charakter

Prezes Fogo Unii Leszno, Piotr Rusiecki twierdzi, że Pickering nie dostał w Polsce jeszcze należytej szansy na starty. Pickering startował już w Polsce, ale w Lesznie twierdzą, że to nie było "to". Australijczyk słynie z trudnego charakteru i jeśli tylko pojawiają się jakiekolwiek opóźnienia w płatnościach, to Pickering lekceważąco podchodzi do swoich obowiązków.

Żużel. Unia Leszno potrzebuje takiego zawodnika. Nie ma litości dla rywali

Leszczynianie twierdzą, że potrzebowali takiego zawodnika w swoich szeregach. Po pierwsze Pickering ma doskonałą technikę jazdy i, jak słyszymy, ponoć pasuje na leszczyński obiekt swoją charakterystyką. Po drugie Janusz Kołodziej i Grzegorz Zengota to nie są zawodnicy słynący z ostrej jazdy, a Pickering wręcz przeciwnie. Australijczyk zamknie płot każdemu, kto będzie chciał przejechać obok niego, a to może być bardzo ważne. - Jestem o niego spokojny - mówi Kryjom.

Josh Pickering/materiały prasowe
Josh Pickering. Radość z wygranej./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
Andrzej Lebiediew rozmawia ze sztabem szkoleniowym./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem