W Zielonej Górze ostatnio sporo się dzieje. Nowym sponsorem tytularnym została firma miliardera Stanisława Bieńkowskiego - Stelmet. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że nowym-starym prezesem zostanie Adam Goliński. To zmiany, które mają pomóc wznieść Stelmet Falubaz na szczyt. Mają wielki talent. Ma gorącą głowę Oskar Hurysz to utalentowany żużlowiec. Dodatkowy smaczek jest taki, że Falubaz wyrwał go z ebut.pl Stali Gorzów, więc jego rozwój działa na gorzowskich kibiców, jak płachta na byka. W tym sezonie wykonał wyścig, który może zapisać do żużlowego CV. Wygrał z Maciejem Janowskim i Artiomem Łagutą, a wychowanka Betard Sparty po zewnętrznej objechał jak rasowy senior. Po tym wyścigu kibice nagrodzili go owacją na stojąco - i trudno się temu dziwić. Problemem Hurysza pozostaje jednak brak opanowania. Choć świetnie radzi sobie z wyprzedzaniem i potrafi rozpędzać motocykl, często brakuje mu chłodnej głowy. Zdarza się, że podejmuje decyzje zbyt pochopnie, co skutkuje nieprzemyślanymi atakami. Doskonałym przykładem był manewr na Pawle Przedpełskim, za który został ukarany żółtą kartką. Ma mentora, który pomaga mu się poprawiać Od kilku lat Oskar Hurysz współpracuje z Adamem Skórnickim. Efekty tego widać na dłoni. Jeszcze kilka lat temu, nikt nie myślał, że Hurysz będzie robił takie zamieszanie, a dzisiaj potrafi pokazać przebłysk geniuszu. Mentor uważa, że 19-latek ma jeszcze rezerwy i ma rację, bo młodzieżowiec często "zasypia" na starcie. Jeśli uda mu się w przyszłym sezonie opanować gorącą głowę, a także poprawi starty, to Falubaz będzie walczył o medale. W końcu technikę jazdy ma bardzo dobrą, a niewielu juniorów w Polsce ma taką brawurę i odwagę jak Hurysz. Bardzo w niego wierzy obecny dyrektor sportowy - Piotr Protasiewicz.