Po ostatnim finale Speedway of Nations internet oszalał. Kibice pisali, że piąte miejsce to wstyd, a były selekcjoner Marek Cieślak załamywał ręce, mówiąc: "Już nawet Niemcy nas leją". Kandydat numer jeden do spadku. Wydali 12 zawodników, a brakuje im zawodników Nawet Zmarzlik nam nie pomógł Żużlowej reprezentacji Polski nie pomogło to, że miała w składzie najlepszego zawodnika na świecie, czyli Bartosza Zmarzlika. Zresztą na jego głowę też leciały gromy. Tylko, co bardziej przytomni eksperci zauważyli, że Dobrucki dokonał właściwej selekcji, a porażka w SoN wzięła się z tego, że nasi zawodnicy zwyczajnie nie trafili z formą. Na dokładkę Zmarzlik jechał w finale kilka dni po poważnym upadku i wstrząśnieniu mózgu. Polski Związek Motorowy najwyraźniej jednak zagłębił się w detale i podjął decyzję o przedłużeniu kontraktu z trenerem. Bo Polska przegrała finał SoN, ale wygrała wiele innych imprez z Drużynowymi Mistrzostwami Europy na czele. Dobrucki był aktywny. Pomagał reprezentantom w zawodach indywidualnych. Poza tym świetnie rozwijają się jego projekty szkoleniowe, jak pitebike, miniżużel i 500R. Selekcjoner złożył konkretną obietnicę Dobrucki w rozmowie z oficjalną stroną kadry mówi o kulisach negocjacji. Przy okazji padają ważne słowa. Trener mówi wprost, kto go przekonał. - Duża była rola Irka Igielskiego (przewodniczący GKSŻ - dop. red.), któremu kiedyś coś obiecałem - zdradza Dobrucki. Zadzwoniliśmy do trenera, żeby zapytać, co takiego obiecał, ale nie chciał rozwijać tematu. Być może chodzi o tegoroczny finał SoN w Toruniu. W końcu zawody na polskiej ziemi to jest idealna okazja, by wreszcie zdobyć złoto. Polska jeszcze nigdy nie wygrała SoN. Wzrost nie pomagał Dobruckiemu w karierze Dobrucki to jedna z najważniejszych postaci we współczesnym żużlu. Syn słynnego ojca Zdzisława Dobruckiego od początku nie miał łatwego życia. Na dokładkę wzrost nie pomagał mu w karierze. Mierzący prawie 190 centymetrów Dobrucki miał trudniej niż niscy zawodnicy. A jednak osiągnął wiele sukcesów. Przegrał jednak z kontuzjami. Mocno ucierpiał zwłaszcza jego kręgosłup. Zanim w 2021 został trenerem kadry pracował w Falubazie Zielona Góra, gdzie zdobył złoto i w Betard Sparcie Wrocław, z którą zdobył srebro i brąz. Z reprezentacją wygrał finał Drużynowego Pucharu Świata, zdobył też srebro w SoN. W jego CV jest też kilka złotych medali juniorów.