W strasznej kraksie brało udział aż trzech zawodników - Gleb Czugunow, Robert Lambert oraz Matias Nielsen. Wszyscy z torem zapoznali się na tyle mocno, że niemal natychmiastowo pojawiły się przy nich trzy karetki. Początkowo najgorzej wyglądała sytuacja Gleba Czugunowa. Powtórki rozpowszechniane w sieci przez kibiców wprost mrożą krew w żyłach. Po Rosjaninie z polskim paszportem przejechał Robert Lambert. Brytyjczyk rzecz jasna nie zrobił tego celowo, ponieważ reprezentant Betard Sparty Wrocław wywrócił się tuż przed nim. Niestety motocykl uderzył w najgorsze możliwe miejsca poszkodowanego, czyli głowę, szyję oraz plecy. Karetka z Glebem Czugunowem czym prędzej udała się do szpitala, gdzie zostały wykonane niezbędne badania. Co ciekawe, jeden z najlepszych żużlowców młodego pokolenia wyszedł z tej kraksy bez złamań. Znacznie gorszych obrażeń nabawił się Matias Nielsen. Początkowo spekulowano nawet, iż Duńczyk wróci jeszcze do rywalizacji. Pierwsze informacje o jego stanie zdrowia nie są jednak optymistyczne. 24-latek doznał bowiem wstrząsu mózgu i złamał dwa kręgi szyjne. Auć. Groźnie na obojczyk upadł też Robert Lambert. Brytyjczyk na szczęście zakończył turniej jedynie z siniakami. Ba, finalnie nawet go wygrał, ponieważ w dalszej część zawodów nikt nie potrafił go zatrzymać. W decydującej gonitwie ulubieniec fanów For Nature Solutions Apatora pokonał między innymi samego Bartosza Zmarzlika. Należy pamiętać, że jeden z liderów toruńskiej drużyny najprawdopodobniej dopiero dziś odczuje ból, gdy zejdzie z niego adrenalina. Czasu na odpoczynek niestety nie będzie miał zbyt wiele. Jego ekipa już w niedzielę zmierzy się na Motoarenie z Fogo Unią Leszno. Z kolei Matias Nielsen wybił sobie jazdę z głowy co najmniej na sześć tygodni. Oznacza to kolejne ogromne problemy dla Arged Malesy Ostrów. Beniaminek nie dość, że nie zdobył jak na razie ani jednego punktu w tabeli, to na dodatek starcia odjechane w pełnym składzie może wyliczyć na palcach jednej ręki. A Gleb Czugunow? Zarzucimy klasykiem i napiszemy, iż czas pokaże. Obyśmy jak najszybciej zobaczyli go na motocyklu.