Falubaz chce głośnego transferu, wielka gwiazda na horyzoncie. To wstrząśnie całym rynkiem
Sytuacja w Stelmet Falubazie Zielona Góra jest dynamiczna. W ciągu ostatnich lat zmieniła się infrastruktura zielonogórskiego stadionu, a także struktura klubu. Zespół po utrzymaniu w PGE Ekstralidze wzmocniono transferem Leona Madsena. Nowy prezes Falubazu Zielona Góra, Adam Goliński już się wygadał na temat kolejnej bomby transferowej. Zielonogórzanom marzy się… Dominik Kubera. Taki ruch transferowy wstrząsnąłby żużlowym rynkiem.
W ciągu kilku ostatnich lat trochę brudów wypłynęło z zielonogórskiego środowiska. Mowa na przykład o świadczeniu pracy na rzecz klubu przez fikcyjnie zatrudnionych pracowników w Zakładzie Gospodarki Komunalnej, zatrudnienie Piotra Protasiewicza, dyrektora Falubazu w Urzędzie Miasta, czy brak transparentności miasta w zakresie finansowania Falubazu z miejskiej kasy.
Śmiało można stwierdzić, że obecnie sytuacja wokół zielonogórskiego środowiska żużlowego jest dużo zdrowsza. Aktualnie klub jest zarządzany profesjonalnie, zgadza się w nim struktura, wynik sportowy, a także ruchy transferowe. Nikt nie martwi się także rezygnacją z funkcji prezesa Wojciecha Domagały. Każdy jest spokojny o zaangażowanie i profesjonalizm jego następcy, Adama Golińskiego.
Żużel. Falubaz Zielona Góra chce Dominika Kuberę
W tym roku Falubaz był autorem największego hitu transferowego. Do zespołu z Zielonej Góry dołączył Leon Madsen, który zmienił Włókniarza Częstochowę właśnie na Falubaz. Świeżo po objęciu sterów nad zielonogórskim klubem, Adam Goliński wygadał się w rozmowie z portalem Po Bandzie, że marzy my się kolejna gwiazda. - Oczywiście, że chciałbym coś dołożyć, ale z tego, co znam się na przepisach, to już Dominika Kubery w tym roku nie można namówić - mówił w rozmowie z Po Bandzie Adam Goliński.
- Dla Falubazu to byłby bardzo dobry ruch. Czy dla Dominika także? Trudno ocenić. Musiałby zważać na to, że w Lublinie osiągnął swój szczyt kariery, to w Lublinie zaczął notować świetne wyniki i czuje się tam bardzo dobrze - ocenił Leszek Tillinger, były prezes Polonii Bydgoszcz.
Żużel. Motor Lublin nie puści Dominika Kubery
Inną kwestią jest to, czy Motor Lublin byłby skłonny wypuścić z klubu Dominika Kuberę. Na ten moment nic na to nie wskazuje.
- Myślę, że Motor nie myśli o jego transferze. Nie puszczą go, nie ma takiej opcji. Kubera jeździ świetnie, jest młody, ma ogromną wartość sportową, startuje w Grand Prix. Co prawda mieszka dużo bliżej Zielonej Góry niż Lublina, ale dziś to chyba nie ma znaczenia - zakończył Tillinger.