Liczą, że uratuje ich Falubaz. To może być wielki upadek. Kibice się z nich śmieją
W sobotę odbyła się nadzwyczajna sesja rady miasta Gorzowa Wielkopolskiego. Działacze ebut.pl Stali Gorzów przedstawili plan naprawczy, który wywołał wiele negatywnych emocji wśród radnych, oglądających oraz kibiców klubu. Spora część planu naprawczego opiera się na kibicach, którzy mają stanowić ważną część budżetu. Szczególnie liczą na Stelmet Falubaz Zielona Góra. Wpływy mają wynieść ponad milion złotych, co wydaje się bardzo wątpliwe.
Jest jak w piekle. Tak można opisać jednym zdaniem sytuację Stali. Nadzwyczajna sesja rady miasta nie pomogła, a być może i zaszkodziła. Odbiór całego wydarzenia jest negatywny. I nie ma co się dziwić. Doszło do totalnej kompromitacji. Choć nastroje są optymistyczne. Podobno uda się znaleźć większość w radzie, która przegłosuje dotację na Stal.
Liczą na Falubaz? To niedorzeczne
Jednym z pomysłów, który padł na sesji ze strony prezesa Dariusza Wróbla były Memoriał Edwarda Jancarza, przedsezonowe derby i mecz Lubuskie kontra Reszta Świata. W środowisku słyszymy, że liczą na wpływy z rzędu 1,2 miliona złotych. Wydaje się, że to totalnie oderwane od rzeczywistości. Żeby tak było to te spotkania musiałaby przynieść rzeszę kibiców.
Prawda jednak jest brutalna. Na wysoką frekwencję liczyć nie można. Sparingi, czy też treningi punktowane nie owocują w wielkie trybuny. Wiwatów nie przyniósł też plan naprawczy. - Jak ten wasz cały plan tak wygląda, to nie dojedziecie do końca sezonu - wyśmiewa ich jeden z kibiców na forum. Podobnych opinii jest o wiele więcej.
Skompromitowali się na samym początku. Było gorąco
Najlepszym momentem planu naprawczego był niewątpliwie pierwszy, tytułowy slajd. “Prezentacja Zaktualizowanej Wersji Planu Naprawczo-Rozwojowego". W tle widzieliśmy... żużlowca Fogo Unii Leszno. Więcej nie trzeba komentować. W niebogłosy śmieje się zapewne Piotr Rusiecki, bo widać było logotyp jego firmy Polcopper. Zrobili pomyłkę, a przy okazji wypromowali firmę prezesa Unii.
Sporo radnych także nie kryło oburzenia. Domagają się, by Dariusz Wróbel złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury wobec starego zarządu Stali Gorzów. Chcą, aby stary zarząd poniósł konsekwencje.