Partner merytoryczny: Eleven Sports

Gromy spadły na polski klub. Kibice są wściekli, wielka awantura

Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy - o tych słowach Wiesławy Szymborskiej najwidoczniej zapomnieli w Ostrowie Wielkopolskim, "przygotowując" drugi rok z rzędu fatalny prezent świąteczny dla kibiców. Przed poprzednimi świętami faktem stało się odejście juniora Jakuba Krawczyka, a tym razem tuż przed tym magicznym okresem padło na trenera Mariusza Staszewskiego. Kibice Arged Malesy są wściekli, ponieważ w obu przypadkach klub wcześniej ogłaszał pozostanie tych ważnych ogniw zespołu. Padają mocne słowa.

Sztab szkoleniowy Arged Malesy Ostrów
Sztab szkoleniowy Arged Malesy Ostrów/Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

O odejściu Staszewskiego z Arged Malesy Ostrów mówiło się już od kilku lat, sam trener zresztą w wywiadzie dla infostrow mówił o "trzyletnim melodramacie". Oficjalna informacja o zakończeniu dziewięcioletniej pracy cenionego trenera zaskoczyła jednak podwójnie, gdyż kilka tygodni temu wszyscy mogliśmy przeczytać oficjalny komunikat klubu o przedłużeniu umowy. Tak samo było przed rokiem z Jakubem Krawczykiem. Złość kibiców zazwyczaj nie ma granic, ale w tym przypadku naprawdę trudno dziwić się ich oburzeniu.

Hansi Flick przed meczem z Atletico Madryt: To naprawdę ważne wydarzenie dla nas. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press

Żużel. Arged Malesa Ostrów Wielkopolski. Mariusz Staszewski odchodzi, kibice są wściekli

Po oficjalnym komunikacie, w mediach społecznościowych Arged Malesy Ostrów, krytyczne komentarze przybywały z minuty na minutę. - Już wiem, dlaczego cyrk rozkłada się zawsze koło stadionu. - Robicie kibiców w balona już kolejny rok. W zeszłym roku to samo było z Kubą (Krawczykiem - dop.red.), ludzie z bliższego otoczenia zawodnika wiedzieli o tym, że jest sprzedany, a nie wypożyczony, zaraz po podpisaniu kontraktu. Wy tylko mydlicie ludziom oczy - piszą niezadowoleni kibice.

Następni fani nie zwalniają nogi z gazu. - Do 1 kwietnia jeszcze trochę czasu zostało. - Sprytnie: najpierw karnety, a później Mariusz. Niestety. - Niech teraz zarząd klubu, z prezesem na czele, wytłumaczy nam, dlaczego ściemniał i ogłosił, że trener Staszewski zostaje z nami na sezon 2025. - Prawdziwy prezent pod choinkę. Wyczucie czasu i marketing sportowy na poziomie ujemnym. Dodać fakt, że jakiś czas temu ogłoszono jego pozostanie w klubie, to rysuje się obraz bardzo nędzny. Do trenera w profesjonalnym klubie nie należą wszystkie obowiązki, z jeżdżeniem ciągnikiem, włącznie z zasiadaniem w zarządzie i objeżdżaniu sponsorów - dodają.

Był na wylocie, teraz będą go prosić o wielki powrót. Polak zbije niezły interes

Co dalej ze Staszewskim? Długo na trenerskim bezrobociu nie pozostanie
. Po pierwsze dlatego, że w Ostrowie stał się jednym z najlepszych fachowców w kraju, jeśli chodzi o szkolenie młodzieży, a po drugie kilka klubów szuka na rynku nowego szkoleniowca, m.in. Krono-Plast Włókniarz Częstochowa oraz ebut.pl Stal Gorzów. Co ciekawe, informacja o odejściu Staszewskiego z Arged Malesy zbiegła się z informacją częstochowskiego klubu o rozstaniu z Januszem Ślączką

Kto zastąpi szkoleniowca w klubie z Metalkas 2. Ekstraligi? Faworytem ostrowskich kibiców jest Kamil Brzozowski, od kilku lat pełniący obowiązki trenera młodzieży Arged Malesy. Dla byłego żużlowca byłby to niewątpliwie awans, u boku Staszewskiego wiele się nauczył.

Na zdjęciu: Jakub Krawczyk, Jakub Poczta, Mariusz Staszewski i Sebastian Szostak/Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
Mariusz Staszewski i Jakub Poczta/Mateusz Biskup/Flipper Jarosław Pabijan
Arged Malesa Ostrów Wielkopolski/Anna Kłopocka/Flipper Jarosław Pabijan
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem