Serena Williams znów wraca na kort

"Tak to prawda, nasza trzykrotna zwyciężczyni Serena Williams wraca do Toronto" - podkreśla z dumą w mediach społecznościowych oficjalna strona turnieju.

To już kolejny w tym sezonie "powrót" do gry 40-letniej Amerykanki. W czerwcu po blisko rocznej przerwie zagrała ponownie - najpierw w deblu w Eastebourne w parze z Tunezyjką Ons Jabeur, a potem w singlu na Wimbledonie.

W pierwszej rundzie londyńskiego turnieju Williams przegrała w trzech setach z Francuzką Harmony Tan. Od tego czasu nie pokazała się na korcie. Zapowiedziała jednak, że będzie chciała zagrać w US Open.

National Bank Open WTA 1000 w Toronto odbędzie się w dniach 8 - 14 sierpnia. Jest jednym z turniejów cyklu US Series, którego zakończeniem jest wielkoszlemowy US Open.

Serena Williams wygrywała w Kanadzie trzykrotnie w: 2001, 2011 i 2013 roku. Po raz ostatni wystąpiła w Toronto w 2019 roku, kreczując w finale przy wyniku 1:3 z Kanadyjką Biancą Andreescu.

Zwyciężczyni 23. turniejów wielkoszlemowych weźmie udział w Toronto dzięki "chronionemu rankingowi". Williams po Wimbledonie straciła miejsce w klasyfikacji WTA. Amerykanka nie ma w tej chwili żadnych punktów na koncie.

Turniej w Toronto będzie miał znakomitą obsadę. Wystąpi w nim 41 z 43. najwyżej notowanych zawodniczek na świecie. Listę zgłoszonych otwiera Iga Świątek. Dla Polki będzie to prawdopodobnie pierwsza impreza na kortach twardych w drugiej części sezonu.

Liderka rankingu WTA pod koniec lipca weźmie udział w - rozgrywanym na nawierzchni ceglanej na warszawskich kortach Legii - turnieju BNP Paribas WTA 250 i dopiero potem wyleci za ocean.

Do tej pory Świątek w Toronto zagrała raz - w 2019 roku. Wygrała wtedy dwa spotkania, z Ajlą Tomljanovic i Caroliną Wozniacki, przegrywając po zaciętym meczu w trzeciej rundzie z ówczesną wiceliderką rankingu Naomi Osaką.

Olgierd Kwiatkowski