Na środę zaplanowano cztery mecze, a w czwartek miały się odbyć kolejne cztery. Jednak plany pokrzyżowało załamanie pogody - udało się rozegrać tylko trzy spotkania. Sprawcą największej niespodzianki jest były lider rankingu ATP World Tour Australijczyk Lleyton Hewitt, zajmujący obecnie 54. pozycję. Wygrał on na otwarcie z dziesiątym tenisistą świata Rosjaninem Michaiłem Jużnym 7:5, 4:6, 6:4. W półfinale Hewitt zmierzy się z Rosjaninem Nikołajem Dawydienką (22. na świecie), który awansował po także nieoczekiwanym zwycięstwie nad Czechem Tomasem Berdychem (6.) 7:5, 3:6, 6:3. Natomiast finalista ubiegłorocznego Wimbledonu - Berdych zagra teraz z Jużnym w barażach o miejsca w ostatecznej kolejności uczestników. W dolnej połówce drabinki Francuz Gael Monfils (12.) okazał się lepszy od broniącego tytułu Hiszpana Fernando Verdasco (9.) 4:6, 7:6 (7-5), 6:4. Teraz obaj czekają na wyłonienie swoich kolejnych rywali. Będą nimi inny Francuz Jo-Wilfried Tsonga (13.) i Austriak Juergen Melzer (11.), których pojedynek przełożono na piątek. Wieczorem miał się odbyć dodatkowo pokazowy mecz z udziałem Szkota Andy'ego Murraya (5.) z Chorwatem Marinem Ciliciem (15.), ale wszystko wskazuje, że w zaistniałych okolicznościach nie dojdzie do skutku. Kooyong Classic na przedmieściach Melbourne jest od wielu lat najbardziej prestiżowym turniejem pokazowym rozgrywanym w ciągu roku. Na liście jego dotychczasowych triumfatorów czy uczestników można znaleźć nazwiska m.in. Szwajcara Rogera Federera czy Amerykanów Pete'a Samprasa i Andre Agassiego. Wyniki spotkań pierwszej rundy (1/4 finału): Lleyton Hewitt (Australia) - Michaił Jużny (Rosja) 7:5, 4:6, 6:4 Gael Monfils (Francja) - Fernando Verdasco (Hiszpania) 4:6, 7:6 (7-5), 6:4 Nikołaj Dawidienko (Rosja) - Tomas Berdych (Czechy) 7:5, 3:6, 6:3 - Jo-Wilfred Tsonga (Francja) - Juergen Melzer (Austria) - mecz przełożony na piątek