Bez szans na powtórkę, nagroda przeszła Świątek koło nosa. Kosmiczne pieniądze dla Coco Gauff
Przed rokiem w Cancun Iga Świątek triumfowała w WTA Finals, inkasując kilka milionów złotych. Sukcesu nie udało jej się niestety powtórzyć w Rijadzie. Polka nie wyszła z grupy i mogła jedynie śledzić przebieg półfinałów, a później walki o tytuł z perspektywy widza. Po nieprawdopodobnie zaciętym boju Coco Gauff zwyciężyła z Qinwen Zheng. A na jej konto wpłynęła kosmiczna wprost kwota. Świątek przegrała bezpośrednie starcie z Amerykanką, a tym samym nagroda "przeszła jej koło nosa".
Coco Gauff i Qinwen Zheng - tak wyglądało zestawienie finału WTA Finals w Rijadzie. Amerykanka na drodze do bezpośredniego meczu o prestiżowy tytuł pokonała Arynę Sabalenkę, podczas gdy Chinka pewnie zwyciężyła w półfinale nad Barborą Krejcikovą.
Finał zmagań w Rijadzie obfitował w zwroty akcji i do samego końca nie dało się niemal przewidzieć, która z gwiazd sięgnie po tytuł i zainkasuje gigantyczną wygraną pieniężną. W ubiegłym sezonie pula w Cancun wynosiła 9 milionów dolarów. W Rijadzie wzrosła aż do 15,25 mln dolarów. Za samo zwycięstwo w finale można było podnieść z kortu aż 2,5 miliona.
Spektakularne widowisko w finale w Rijadzie. Trzysetowy bój zakończony tie-breakiem
Aż trzy godziny trwała finałowa batalia pomiędzy Gauff i Zheng, a szala zwycięstwa przechylała się raz w jedną, a raz w drugą stronę. Można było spodziewać się, że batalia rozstrzygnie się w trzech setach. Pierwszy padł łupem Chinki, w drugim triumfowała Amerykanka. A trzecia partia była prawdziwą wisienką na torcie.
W pewnym momencie mistrzyni olimpijska wyszła na prowadzenie 5:3 i wydawało się, że triumf ma w garści. Gauff zdołała jednak doprowadzić do wyrównania, a w końcu do tie-breaka. W nim całkowicie zdominowała oponentkę i grając w sposób wyrachowany doprowadziła swoją misję do końca - została mistrzynią WTA Finals.
Triumf w Rijadzie przyniósł 3. rakiecie świata nie tylko chwałę i splendor, ale także kosmiczne pieniądze. Za triumf w finale zainkasowała aż 2,5 miliona dolarów, a do tego doliczyć należy gratyfikację finansową za sam udział w rozgrywkach, dwa zwycięstwa grupowe i wygraną w półfinale z Aryną Sabalenką. Łącznie daje to aż 4,805 miliona dolarów. A to w przeliczeniu wynosi zawrotne 19,45 miliona złotych.
Iga Świątek natomiast w Rijadzie zarobiła 1,035 miliona dolarów; przeliczając na naszą walutę 4,18 miliona złotych. Kwota byłaby nieporównywalnie wyższa, gdyby udało jej się obronić wywalczony przed rokiem tytuł w Cancun.