Żona Andrzeja Wrony nadała przejmujący komunikat. Zborowska oficjalnie wszystko ogłosiła
Zofia Zborowska kilka dni temu niespodziewanie wywołała niemałą "aferę" w sieci. Wszystko z powodu zdjęcia, które zamieściła. Żona Andrzeja Wrony karmiła na nim ich najmłodszą pociechę. Nie wszystkim fotka przypadła do gustu, co tylko rozsierdziło celebrytkę. Niespodziewanie jednak postanowiła wykorzystać całe zamieszanie, zwracając się publicznie z przejmującym apelem.
Żona siatkarza Andrzeja Wrony znana jest z tego, że zawsze mówi to, co myśli i nie boi się poruszać publicznie tematów tabu. Tak też było ostatnio, gdy Zofia Zborowska zamieściła na swoim Instragramie zdjęcie, na którym karmi najmłodszą pociechę piersią.
Celebrytka na fotce była mocno pomalowana i miała starannie zrobioną fryzurę. Wracała zapewne z jakiejś imprezy, co postanowiła wykorzystać, żartując z całej sytuacji.
Zofia Zborowska wywołała niezłą "aferę"
"Zawsze tak wyglądam jak karmię. Zawsze" - stwierdziła z humorem żona sportowca.
Nietrudno się było jednak domyślić, że to jednak widoczna na fotce pierś wywoła największe wzburzenie. I tak też się stało, a w komentarzach zawrzało. Wiele osób zaczęło ją mocno krytykować za - mówiąc delikatnie - aż taką śmiałość.
W końcu Zborowska-Wrona postanowiła zareagować.
"Szczerze? Wrzucając zdjęcie z karmienia Jasi, będąc pomalowana i uczesana, nie sądziłam, że Grażyny ze średniowiecza aż tak się odpalą. Wnioski mam następujące: absolutnie nie wolno "świecić cy...", jak się karmi, a już na pewno nie wtedy, jak się ma zrobione włosy i (o zgrozo) czerwone usta. No, bo jak się doda do tego zestawu uśmiech i fragment piersi, no to proszę państwa, mamy już prawie por...a" - kpiła na Instagramie Zofia.
Żona Andrzeja Wrony z przejmującym apelem. Nadała komunikat
Po pewnym czasie wróciła do sprawy. Okazało się, że postanowiła jednak wykorzystać tę niespodziewaną aferę w ważnej sprawie. W nowym wpisie zamieściła druzgocące dane dotyczące zachorowań na nowotwór piersi wśród Polek.
"Rocznie w Polsce diagnozuje się około 20 tys. nowych przypadków raka piersi, a liczba zgonów z powodu tego nowotworu wynosi około 6 tys. rocznie". Zamiast skupiać się na moich — idź przebadać swoje" - oznajmiła żona Wrony.
Potem przejmująco zaapelowała do internautek:
"Kończąc temat cy...: najważniejsze, żeby były zdrowe. Badajcie się dziewczyny!" - ogłosiła oficjalnie Zofia Zborowska.
Wpis celebrytki wywołał spory odzew. Fanki zaczęły jej dziękować za zaangażowanie i ważny apel.
"Dziękuję za ten post", "Jako amazonka popieram w 100 proc.! Z raka się wychodzi, tylko trzeba się badać regularnie", "Fajnie, że promujesz świadomość wśród kobiet. U mężczyzn ten typ raka jest trudny inaczej. Badajmy się wzajemnie" - czytamy wśród wielu komentarzy, które pojawiły się pod postem Zofii.
Zobacz też: