Toną w zachwytach nad znanym tenisistą. Zrobił to na oczach całego świata
Fabio Fognini czas wolny przed rozpoczęciem kolejnego sezonu postanowił wykorzystać na to, aby spróbować swoich sił także poza kortem. W ubiegły weekend Włoch dał popis na tanecznym parkiecie i zaprezentował swoje umiejętności podczas gościnnego występu we włoskiej edycji "Tańca z Gwiazdami". 37-latek zachwycił nie tylko kibiców, ale również rywali. Od komentarza nie powstrzymał się m.in. Alexander Zverev.
Fabio Fognini od lat bryluje na arenach międzynarodowych, z dumą reprezentując Włochy. Pochodzący z San Remo jeszcze kilka lat temu znajdował się w ścisłej czołówce światowego rankingu zarówno w grze pojedynczej, jak i w grze podwójnej. Jego największym sukcesem było zdobycie wielkoszlemowego trofeum podczas Australian Open 2015 w deblu. Wówczas w parze z Simonem Bolellim pokonali oni francuski duet Pierre-Hugues Herbert - Nicolas Mahut 6:4, 6:4.
37-latek w ostatnich latach nie odnosił już tak imponujących sukcesów na korcie, jednak mimo to nie zdecydował się jeszcze na przejście na sportową emeryturę. Zamiast tego czas wolny od rywalizacji w tenisowych turniejach Włoch postanowił wykorzystać na próbowanie swoich sił w innych dyscyplinach. Po zakończeniu sezonu 2024 Fognini zdecydował się bowiem na rozpoczęcie przygody z... tańcem towarzyskim.
Fabio Fognini wystąpił w "Tańcu z Gwiazdami"
Fabio Fognini wystąpił gościnnie w 19. edycji włoskiego "Tańca z Gwiazdami" emitowanego na Rai1. Zaprezentował swoje taneczne umiejętności wykonując boogie do hitu "Great Balls Of Fire" autorstwa Jerry'ego Lee Lewisa. Publiczność była pod wrażeniem talentu tenisisty i nagrodziła go owacją na stojąco.
Internauci także byli zachwyceni występem Włocha. "Genialne", "Brawo", "Nie mogę przestać tego oglądać" - komentowali, obsypując tenisistę komplementami. O komentarz pokusił się także Alexander Zverev. "To jest najlepsza rzecz, jaką zobaczyłem w tym roku" - przyznał Niemiec.
Zapytany o to, czy zdecyduje się oficjalnie dołączyć do walczących o końcowy triumf uczestników podczas kolejnej edycji “Ballando Con Le Stelle", Włoch odpowiedział krótko: "Zobaczymy". Wygląda więc na to, że na jednym tanecznym show w wykonaniu 37-latka się nie skończy.