Sabalenka pochwaliła się fotkami z ukochanym. A później takie wyznanie
Aryna Sabalenka coraz chętniej chwali się romantycznymi fotkami ze swoim partnerem, Georgiosem Frangulisem. Para już jakiś czas temu publicznie wyznała sobie miłość, a teraz zawodniczka z Białorusi postanowiła pójść o krok dalej i zdobyła się na kolejne ważne wyznanie. Na reakcję ukochanego liderka światowego rankingu kobiecego tenisa wcale nie musiała długo czekać.
Aryna Sabalenka ma za sobą naprawdę udany sezon, którego nie były w stanie zepsuć nawet kontuzje. Mimo problemów ze zdrowiem Białorusinka spełniła swoje największe marzenie i wyprzedziła Igę Świątek w światowym rankingu kobiecego tenisa. Przy okazji dodała do swojej kolekcji kolejne trofea wielkoszlemowe - triumfowała bowiem w Melbourne i Nowym Jorku.
Choć obecna pierwsza rakieta świata miała w ostatnich miesiącach wiele powodów do radości, nie brakowało także smutniejszych momentów. Jednym z nich była nagła i niespodziewana śmierć jej byłego partnera, Konstantina Kołcowa. "Śmierć Konstantina to niewyobrażalna tragedia i choć nie byliśmy już razem, to mam złamane serce. Proszę, uszanujcie prywatność moją oraz jego rodziny w tym trudnym czasie" - przekazała w mediach społecznościowych Białorusinka na krótko po tamtej tragedii.
Aryna Sabalenka publicznie zwróciła się do partnera. Padły piękne słowa
W tak trudnym okresie Sabalenka mogła jednak liczyć na wyjątkowe wsparcie. Ona i Georgios Frangulis długo ukrywali swoją miłość przed światem, z czasem jednak zaczęli pojawiać się razem w miejscach publicznych i nie szczędzili sobie czułości, dając do zrozumienia, że są razem naprawdę szczęśliwi. Swoją miłość zakochani okazują także w mediach społecznościowych. Już jakiś czas temu właśnie tam po raz pierwszy wyznali sobie miłość publicznie. Teraz Białorusinka udostępniła w sieci kompilację zdjęć z ukochanym i zdecydowała się na kolejne ważne wyznanie. I to przed całym światem.
"Gdzie idziesz ty, tam idę i ja" - napisała 26-latka, chwaląc się romantycznymi kadrami z Paryża.
Na reakcję Frangulisa Sabalenka wcale nie musiała długo czekać. Biznesmen postanowił nieco "podroczyć" się z ukochaną. "Wow, jesteś taka słodka, moja miłości. Czy to pomarańczowa torba jest powodem, czy naprawdę jesteś tak zakochana?" - dopytywał z przymrużeniem oka. "Oczywiście, że nie! O czym ty mówisz? Kocham Cię, moje kochanie" - odpowiedziała tenisistka.