Małgorzata Rozenek-Majdan przeszła samą siebie. Luksusem bije na kilometr
Małgorzata Rozenek-Majdan nigdy nie ukrywała, że Święta Bożego Narodzenia to dla niej ważniejszy czas w roku. Nic więc dziwnego, że uwielbiająca luksusowe życie celebrytka postanowiła zaszaleć, jeśli chodzi o strojenie domu na święta. Efektami swojej ciężkiej pracy 46-latka pochwaliła się w mediach społecznościowych. Trzeba przyznać, te widoku robią wrażenie.
Małgorzata Rozenek-Majdan to jedna z najbardziej rozpoznawalnych kobiet w polskim show-biznesie. "Perfekcyjna Pani Domu" stara się, aby fani i dziennikarze tak szybko o niej nie zapomnieli i aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się ze światem nowinkami z życia prywatnego i zawodowego.
46-latka nigdy nie ukrywała, że jest wielką fanką luksusu. Widać to m.in. to licznych podróżach, w które celebrytka wybiera się każdego roku, stylizacjach, w których pojawia się na ważnych eventach, czy wnętrzach jej domu. Małżonka Radosława Majdana nie oszczędza także na przygotowaniach do Świąt Bożego Narodzenia. Co roku w grudniu willa Majdanów zamienia się w istny pałac Świętego Mikołaja, a główną "atrakcją" jest bogato zdobiona choinka.
Małgorzata Rozenek-Majdan przygotowała dom na święta
I w tym roku Małgorzata Rozenek-Majdan poszła na całość i mocno zaszalała ze świątecznymi ozdobami. Efektami swojej ciężkiej pracy 46-latka pochwaliła się oczywiście za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Luksus bije tutaj na kilometr. W salonie Rozenek-Majdan postawiła bowiem olbrzymie dziadki do orzechów, nad kominkiem zawisły świąteczne skarpety z inicjałami wszystkich członków rodziny, a okna przystroiły wieńce z czerwonymi kokardami. Celebrytka nie zapomniała także o prowadzących na piętro schodach - na poręczy pojawiła się bowiem olbrzymich rozmiarów girlanda.
Małgorzata Rozenek-Majdan nigdy nie ukrywała, że Halloween i Święta Bożego Narodzenia to święta najbliższe jej sercu. Internauci nie kryli więc swojego zaskoczenia, gdy w 2021 roku celebrytka dość niespodziewanie wyprawiła wigilijną kolację 10 dni wcześniej. Jak się później okazało, Majdanowie świętowanie rozpoczęli wcześniej, ponieważ na czas świąt ich najbliżsi wyjechali za granicę.
"Moi rodzice zapytali mnie, czy nie miałabym nic przeciwko, gdyby w tym roku wyjechali na święta. Początkowo ten pomysł nas zdziwił, bo mam totalnego bzika na punkcie świąt i nie wyobrażałam sobie spędzenia ich bez rodziców, ale potem pomyślałam, że w tej sytuacji można mieć ciastko i zjeść ciastko. Uznaliśmy, że i my wyjedziemy na święta za granicę, a prawdziwą Wigilię zorganizujemy wcześniej" - tłumaczyła wówczas.