Nadali komunikat ws. Dawida Kubackiego, skoczek teraz wyjaśnia. "Nieścisłości"
Dawid Kubacki po nieudanych występach w Titisee Neustadt został wycofany ze startów w Pucharze Świata, a następnie przywrócony do kadry przed Turniejem Czterech Skoczni. Dyrektor sportowy Alexander Stoeckl ogłaszał, że decyzja o tym, że skoczek nie pojedzie do Engelbergu, podjęta została po konsultacjach sztabu z zawodnikiem, czemu przeczą ostatnie słowa samego Kubackiego. "Było tam trochę nieścisłości" - wypalił w rozmowie ze Sport.pl.
Dawid Kubacki od początku sezonu jest cieniem zawodnika, który zachwycał jeszcze dwa lata temu. Do tej pory mistrz świata z Seefeld tylko raz uplasował się w czołowej dziesiątce - był 10. w jednoseryjnym i mocno loteryjnym konkursie w Ruce. Później zajmował 25. i 19. miejsce w Wiśle, a w Titisee-Neustadt dwukrotnie plasował się poza finałową serią. Po wpadkach na niemieckiej skoczni zdecydowano, że "Mustaf" nie pojedzie do Engelbergu, tylko będzie trenował w Zakopanem.
Po tym, jak Kubackiego wycofano z kadry na Puchar Świata, kulisy tej decyzji przybliżył dyrektor sportowy Alexander Stoeckl. Jego wypowiedź w komunikacie zacytował Polski Związek Narciarski.
"W niedzielę późnym wieczorem trenerzy odbyli spotkanie w Titisee-Neustadt. Tam wspólnie z Dawidem podjęto decyzję, że nie dołączy on do zespołu w Engelbergu. To mądry wybór ze strony Dawida. Teraz będzie pracować nad techniką na skoczni, aby być w lepszej formie na konkursy, które odbędą się w dalszej części sezonu. Nie ustalono jeszcze, kiedy Dawid ponownie wróci do zespołu" - przekazał wówczas Stoeckl.
Skoki narciarskie. Dawid Kubacki reaguje na słowa Stoeckla
Jak się okazuje, decyzja o wycofaniu Kubackiego zdaniem samego skoczka zapadła w innych okolicznościach. 33-latek przyznał to w rozmowie ze Sport.pl po wtorkowych kwalifikacjach w Oberstdorfie.
Tak naprawdę w Titisee zostałem postawiony przed decyzją, że nie jadę. A tutaj, przed Turniejem, po prostu dali mi znać, że jadę. No i przyjechałem
~ wyznał.
Te słowa zawodnika przeczą temu, co PZN przekazał za pośrednictwem wypowiedzi dyrektora sportowego. "No było tam trochę nieścisłości" - przyznał Kubacki dopytywany o wersję, jaką przedstawił Stoeckl. Norweg zapytany o tę kwestię stwierdził z kolei, że Kubackiego poinformowano o wycofaniu z kadry po konkursach Titisee-Neustadt i ten musiał dostosować się do decyzji.
"Muszę z nim porozmawiać, bo byłem obecny na tym spotkaniu i zrozumiałem to tak, że się porozumieliśmy. Ale być może nie odczytałem tego dobrze" - stwierdził dyrektor sportowy kadry.