Partner merytoryczny: Eleven Sports

Kubacki znów zgrzytał zębami, Wąsek potwierdził dobrą formę. Austriacka dominacja

Wtorkowe treningi przed kwalifikacji na skoczni w Ga-Pa przyniosły nadspodziewanie dużo dobrych wieści dla polskich kibiców. Sportową złość po ostatnim konkursie na skoczni w Oberstdorfie wykorzystał Aleksander Zniszczoł, który w treningach był najlepszym z naszych zawodników w seriach treningowych. W kwalifikacjach najlepszym z Polaków był Paweł Wąsek, który zajął 18. miejsce. Całe kwalifikacje wygrał zaś Jan Hoerl.

Paweł Wąsek
Paweł Wąsek/IMAGO/BEAUTIFUL SPORTS/Erlhof/Imago Sport and News/East News/East News

Po ostatnim konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie wokół reprezentacji Polski zrobiła się bardzo nerwowa atmosfera. Gdy spojrzymy na wyniki, trudno się temu dziwić. Biało-Czerwoni nie zaprezentowali się bowiem dobrze, a najgorsze wspomnienia miał z pewnością Dawid Kubacki, który nie wszedł nawet do konkursu. Zły po rywalizacji w niedzielnym konkursie musiał być także Aleksander Zniszczoł, który dość niespodziewanie nie wszedł do drugiej serii konkursu. 

Wyraz swojego niezadowolenia dał w wywiadzie po zawodach. - Faktycznie jest może za dużo takiego szukania, a tu to, a tu to. Jak wejdę na skocznię i skoczę pierwszy skok dobrze, to kontynuujmy zamiast "ale zrób to tak" - stwierdził w rozmowie z Eurosportem, co środowisko odebrało za wysłanie swoistego wotum nieufności w stronę trenera Thomasa Thurnbichlera. 

Kubacki znów drżał o awans.

Trzeba przyznać, że Zniszczoł swoją złość spożytkował w sposób doskonały. Jego występy w seriach treningowych przed wtorkowymi kwalifikacjami dawały bowiem spore powody do optymizmu, bo dwukrotnie skończył w czołowej dziesiątce. Pozostali Polacy również nie wypadli tak tragicznie, jak to miało miejsce dwa dni wcześniej, choć Piotr Żyła czy Dawid Kubacki niestety wielkich powodów do radości nie mieli. Co ważne, z perspektywy neutralnego widza, dobrze wyglądał Stefan Kraft, który na tej skoczni zwykle przeżywa swoje koszmary. Wszystko musiały jednak zweryfikować kwalifikacje.

Rozpoczęło się dobrze z polskiej perspektywy. Pierwszym z naszych skoczków na belce był oczywiście Piotr Zyła, który skakał z numerem 29 na swoim plastronie. Dwukrotny mistrz świata zaprezentował się z dobrej strony. Po skoku wylądowanym na odległości 132,5 metra i po swojej próbie prowadził, choć niezbyt długo. Ze swojej próby z pewnością zadowolony nie był jednak Dawid Kubacki, który wylądował na 123. metrze i jako jeden z ostatnich zapewnił sobie awans do konkursu. 

Lepiej, choć nie zjawiskowo, spisał się Jakub Wolny. 29-latek miał jednak słabe warunki, więc odległość 128 metrów nie była tak zła i pozwoliła Wolnemu na zajęcie miejsca w czołowej dziesiątce po swoim skoku. Swoje dobre skoki na treningach potwierdził Zniszczoł, który osiągnął 131,5 metra i nieznacznie przegrał z Żyłą. Z niższej belki ruszał Paweł Wąsek, który wylądował metr bliżej i ze spokojem wywalczył awans do konkursu, a także zapewnił sobie najwyższe miejsce z Polaków. 

Walkę o zwycięstwo rozpoczął Johann Andre Forfang, który wylądował na odległości 137,5 metra. Niedługo po nim metr dalej wylądował Michael Hayboeck, który wysunął się na prowadzenie. Dość przeciętnie spisał się Stefan Kraft, który w treningach pokazał się z bardzo dobrej strony. Ze zdecydowanie lepszej strony pokazał się Daniel Tschofenig, który osiągnął 136,5 metra i prowadził. Metra dalej pofrunął Jan Hoerl, który wyprzedził młodszego kolegę z kadry. 

Wyniki kwalifikacji do konkursu w Ga-Pa: 

1. Jan Hoerl - 146.9 pkt

2. Daniel Tschofenig - 146.1 pkt

3

4

5

...

Paweł Wąsek - 129.7 pkt

Piotr Żyła - 127.5 pkt

Aleksander Zniszczoł - 127.1 pkt

Jakub Wolny - 122.3 pkt

Dawid Kubacki - 106.8 pkt

Kto był najlepszym polskim siatkarzem roku?/Polsat Sport/Polsat Sport
Stefan Kraft/DANIEL KARMANN/ DPA/dpa Picture-Alliance/AFP
Dawid Kubacki/AL BELLOGETTY IMAGES NORTH AMERICAGetty Images via AFP/AFP
Aleksander Zniszczoł/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem