Partner merytoryczny: Eleven Sports

Kuriozum w świecie skoków, prawda została obnażona. Żel, szampon i cztery ręczniki

W czasie, gdy najlepsi skoczkowie świata rywalizowali w Garmisch-Partenkirchen w ramach Turnieju Czterech Skoczni, zapadały ostateczne rozstrzygnięcia w zmaganiach pań, które startowały w Turnieju Dwóch Nocy. Po tej imprezie głośno stał się o wypowiedzi Seliny Freitag, która obnażyła prawdę na temat nierówności w kwestii nagród. I wyznała, co otrzymała za wygranie kwalifikacji w Ga-Pa.

Selina Freitag
Selina Freitag/Franz Kirchmayr/APA-PictureDesk/AFP

Turniej Czterech Skoczni tradycyjnie zainaugurowano w Oberstdorfie, po czym rywalizacja przeniosła się do Garmisch-Partenkirchen. Na obu obiektach prym wiedli Austriacy - pierwszy konkurs wygrał Stefan Kraft przed Janem Hoerlem i Danielem Tschofenigiem, z kolei w noworocznych zawodach triumfował Tschofenig, wyprzedzając Szwajcara Gregora Deschwandena i swojego rodaka, Michaela Hayboecka.

Również w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen rywalizowały skoczkinie, które walczyły o trofeum Turnieju Dwóch Nocy. Zmagania zdominowała Nika Prevc, która wygrała oba konkursy i o aż 19 punktów wyprzedziła Eirin Marię Kvandal. Na najniższym stopniu podium klasyfikacji generalnej uplasowała się Katharina Schmid, z kolei czwarta była Selina Freitag. Po turnieju więcej jednak niż o dobrym wyniku Freitag mówi się o tym, jaki problem obnażyła w Garmisch-Partenkirchen.

Selina Freitag o tym, co dostała w Garmisch-Partenkirchen

Niemka w kwalifikacjach do zawodów w Ga-Pa skoczyła 132,5 m i została sklasyfikowana na pierwszym miejscu. Następnego dnia w rozmowie z ARD postanowiła obnażyć prawdę na temat nagród, jakie po takich występach otrzymują skoczkinie. Zestawiła to z tym, jak nagradzani są panowie, a w tym konkretnym przypadku Jan Hoerl, który wygrał kwalifikacje na Grosse Olympiaschanze.

"Mężczyźni za zwycięstwo w kwalifikacjach dostają trzy tysiące franków szwajcarskich. Ja dostałam torbę z żelem pod prysznic, szamponem i czterema ręcznikami" - wyznała.

Jej wypowiedź szybko obiegła media i doczekała się już kilku dosadnych komentarzy ze strony przedstawicieli środowiska. Sven Hannawald w rozmowie z ARD zaznaczył, że gdyby wiedział wcześniej o tym, jaką "nagrodę" otrzyma Freiteg, sam by zainterweniował. "To było trochę niefortunne" - skwitował.

Rozgoryczenie swojej podopiecznej najwyraźniej rozumie trener niemieckiej kadry Heinz Kuttin. 

W ostatnich latach wiele zmieniło się na lepsze, ale kobiety też chcą zarabiać pieniądze, więc konieczny jest krok naprzód

~ stwierdził cytowany przez Eurosport.

Dysproporcje w systemie nagród widać nie tylko na przykładzie kwalifikacji. Skoczkowie za zwycięstwo w konkursie Pucharu Świata otrzymują 13 tys. franków szwajcarskich, a panie... 4,3 tys. franków.

Wojciech Topór o nowej roli w sztabie polskich skoczków: Zaskoczenie było duże. WIDEO /INTERIA.TV/INTERIA.TV
Selina Freitag/BARBARA GINDL/GI/AFP
Reprezentacja Niemiec: Karl Geiger, Selina Freitag, Katharina Althaus i Andreas Wellinger/Jure Makovec / AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem