W Lillehammer oprócz Dawida Kubackiego wystąpią też Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł, Maciej Kot i Paweł Wąsek. Na piątek zaplanowany jest trening i konkurs mikstów, natomiast w sobotę i w niedzielę odbędą się kwalifikacje oraz dwa konkursy indywidualne. Thurnbichler mocno zaskoczył. Nagle padły takie słowa o Kubackim Dawid Kubacki poszybował za 138 metr i triumfował W sezonie 2022/2023 wszyscy z nadzieją patrzyli na Dawida Kubackiego, który do ostatnich chwil walczył o Kryształową Kulę. Polski skoczek musiał zrezygnować ze startów pod koniec sezonu ze względu na stan zdrowia swojej żony, Marty Kubackiej. 16 marca udało mu się jednak cieszyć wspaniałym triumfem nim zupełnie wycofał się z Pucharu Świata. W pierwszej serii konkursu w Lillehammer skoczył 137,5 metra, meldując się tym samym na czwartej pozycji. W drugiej części konkursu był jednak bezkonkurencyjny - poszybował na odległość 138,5 metra i zwyciężył. Co ważne, było to zwycięstwo poprzedzone własną chorobą i kontuzją, tym lepiej więc smakowało. Dawid Kubacki i spółka powalczą w Lillehammer? Thomas Thurnbichler zapewniał w wywiadach, że jego podopieczni są z pewnością lepiej przygotowani do sezonu niż poprzednim razem i ma być to dobry sygnał. Warto pamiętać też o tym, że lato swoimi dobrymi skokami zawojował Paweł Wąsek i z pewnością wielu kibiców skoków patrzy na niego z rosnącym zainteresowaniem. Thurnbichler wprost o relacjach ze Stochem. Musieli ustalić granice. "To nie byłoby w porządku" Na liście startowej zabrakło Piotra Żyły. Skoczek niedawno przeszedł operację kolana i być może nie jest jeszcze w pełnej formie. Kamil Stoch, który trenuje indywidualnie, ma za to nadzieję na dobre skoki i dużą poprawę względem poprzedniego roku.