Do zakończenia fazy zasadniczej PlusLigi zostało jeszcze 12 kolejek, które wyłonią uczestników play-offów. Najważniejsze rozstrzygnięcia w walce o mistrzostwo Polski wciąż jednak przed nami, co nie zmienia faktu, że uwaga kibiców już jest skupiona na tym, co będzie działo się w kolejnym sezonie. Wszystko za sprawą plotek transferowych, które zaczęły pojawiać się już krótko po starcie bieżącej kampanii. Wiadomo, że kluby zmieni kilku reprezentantów Polski - odejście z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle ogłosił Bartosz Kurek, do tureckiego Ziraatu z Jastrzębskiego Węgla ma przenieść się Tomasz Fornal, z kolei Bartosz Bednorz ma związać się z PGE Projektem Warszawa. Do Aluron CMC Warty Zawiercie powędruje z kolei klubowy kolega Fornala, Jakub Popiwczak. Na tym nie koniec spekulacji. Od dłuższego czasu mówiło się, że zmianę otoczenia rozważa Bartłomiej Bołądź, który również jest doskonale znany z występów w reprezentacji Polski. W polskim klubie szykuje się rewolucja. Najpierw deklaracja Kurka, a teraz takie wieści PlusLiga. Bartłomiej Bołądź zmieni klub W listopadzie pojawiły się pogłoski, że atakujący, który na igrzyska olimpijskie pojechał jako rezerwowy, a później w obliczu kontuzji Mateusza Bieńka został włączony do składu, dołączy do Asseco Resovii Rzeszów. Spekulowano także, że może pójść w ślady Aleksandra Śliwki i postawić na kierunek japoński. Z najnowszych doniesień wynika, że 30-latek pozostanie w PlusLidze i dołączy do klubu, którego kapitanem jest wspomniany wcześniej Bieniek, który w 2023 roku dołączył do drużyny po odejściu ze Skry Bełchatów. TVP Sport informuje, że atakujący podpisał już kontrakt z Wartą Zawiercie. To potwierdza wcześniejsze informacje Weszło, które ujawniło, że Bołądź był kuszony wysokim kontraktem. "Jak udało nam się dowiedzieć z dwóch niezależnych od siebie źródeł, Bołądź w sezonie 2025/2026 będzie zawodnikiem klubu z Zawiercia. Kontrakt został już podpisany" - przekazała Sara Kalisz. Bołądź w ekipie "Jurajskich Rycerzy" ma zastąpić Karola Butryna, który po zakończeniu sezonu zmieni klub. Portal Weszło pod koniec grudnia donosił, że do Projektu z GKS-u Katowice powędruje z kolei Bartosz Gomułka - 23-letni atakujący GKS-u Katowice, który uznawany jest za duży talent. Gomułka o miejsce w ataku będzie prawdopodobnie rywalizował z Linusem Weberem, który ma pozostać w Projekcie na kolejny sezon. Niezależnie od tego, kto zastąpi Bołądzia, stanie przed dużym wyzwaniem - 30-latek bowiem jest jak do tej pory najlepiej punktującym zawodnikiem Projektu - w 17 spotkaniach zdobył 220 "oczek". Przyćmił Wilfredo Leona, a Grbić nie widzi go w kadrze. Polski siatkarz znów kluczowy