Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wielka strata dla klubu PlusLigi, chodzi o siatkarza kadry Grbicia. Rywale świętują

Sezon PlusLigi trwa w najlepsze, ale to nie oznacza, że kluby już nie przygotowują planów na kolejną kampanię. Wręcz przeciwnie, od dłuższego czasu pojawia się coraz więcej plotek transferowych, a wiele z nich dotyczy reprezentantów Polski. Z najnowszych doniesień wynika, że na zmianę barw zdecydował się jeden z zawodników reprezentacji prowadzonej przez Nikolę Grbicia, który miał otrzymać propozycję wysokiego kontraktu od innego klubu PlusLigi. To duża strata dla jego pracodawcy i zarazem wzmocnienie dla rywali.

Bartłomiej Bołądź (nr 30) z trenerem Grbiciem i kolegami z kadry
Bartłomiej Bołądź (nr 30) z trenerem Grbiciem i kolegami z kadry/volleyballworld.com/materiały prasowe

Do zakończenia fazy zasadniczej PlusLigi zostało jeszcze 12 kolejek, które wyłonią uczestników play-offów. Najważniejsze rozstrzygnięcia w walce o mistrzostwo Polski wciąż jednak przed nami, co nie zmienia faktu, że uwaga kibiców już jest skupiona na tym, co będzie działo się w kolejnym sezonie. Wszystko za sprawą plotek transferowych, które zaczęły pojawiać się już krótko po starcie bieżącej kampanii.

Wiadomo, że kluby zmieni kilku reprezentantów Polski - odejście z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle ogłosił Bartosz Kurek, do tureckiego Ziraatu z Jastrzębskiego Węgla ma przenieść się Tomasz Fornal, z kolei Bartosz Bednorz ma związać się z PGE Projektem Warszawa. Do Aluron CMC Warty Zawiercie powędruje z kolei klubowy kolega Fornala, Jakub Popiwczak.

Na tym nie koniec spekulacji. Od dłuższego czasu mówiło się, że zmianę otoczenia rozważa Bartłomiej Bołądź, który również jest doskonale znany z występów w reprezentacji Polski. 

PlusLiga. Bartłomiej Bołądź zmieni klub

W listopadzie pojawiły się pogłoski, że atakujący, który na igrzyska olimpijskie pojechał jako rezerwowy, a później w obliczu kontuzji Mateusza Bieńka został włączony do składu, dołączy do Asseco Resovii Rzeszów. Spekulowano także, że może pójść w ślady Aleksandra Śliwki i postawić na kierunek japoński.

Z najnowszych doniesień wynika, że 30-latek pozostanie w PlusLidze i dołączy do klubu, którego kapitanem jest wspomniany wcześniej Bieniek, który w 2023 roku dołączył do drużyny po odejściu ze Skry Bełchatów. TVP Sport informuje, że atakujący podpisał już kontrakt z Wartą Zawiercie. To potwierdza wcześniejsze informacje Weszło, które ujawniło, że Bołądź był kuszony wysokim kontraktem.

"Jak udało nam się dowiedzieć z dwóch niezależnych od siebie źródeł, Bołądź w sezonie 2025/2026 będzie zawodnikiem klubu z Zawiercia. Kontrakt został już podpisany" - przekazała Sara Kalisz.

Bołądź w ekipie "Jurajskich Rycerzy" ma zastąpić Karola Butryna, który po zakończeniu sezonu zmieni klub. Portal Weszło pod koniec grudnia donosił, że do Projektu z GKS-u Katowice powędruje z kolei Bartosz Gomułka - 23-letni atakujący GKS-u Katowice, który uznawany jest za duży talent. Gomułka o miejsce w ataku będzie prawdopodobnie rywalizował z Linusem Weberem, który ma pozostać w Projekcie na kolejny sezon. 

Niezależnie od tego, kto zastąpi Bołądzia, stanie przed dużym wyzwaniem - 30-latek bowiem jest jak do tej pory najlepiej punktującym zawodnikiem Projektu - w 17 spotkaniach zdobył 220 "oczek". 

Knack Roeselare - Aluron CMC Warta Zawiercie. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Bartłomiej Bołądź/Piotr Matusewicz/East News/East News
Bartłomiej Bołądź (z prawej) w reprezentacji Polski/Yasar Yilmaz/East News
Bartłomiej Bołądź /MICHAL KLAG/REPORTER/Reporter
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem