W klasyfikacji medalowej siatkarskich mistrzostw Polski, Resovia Rzeszów zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Na dorobek Biało-Czerwonych składa się siedem medali złotych, cztery srebrne i siedem brązowych. Od podkarpackiego klubu lepszą są AZS AWF Warszawa, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Skra Bełchatów i Legia Warszawa. Tłuste czasy rzeszowskiego klubu przypadły na wczesne lata 70. XX wieku i pierwsze 15 lat XXI stulecia. W Rzeszowie wciąż żywa jest pamięć o latach 2008-16, gdy "Sovia" nie schodziła z ligowego podium i liczyła się w Europie. Ostatni tytuł mistrzowski to sezon 2014/15 wtedy również rzeszowianie zagrali w finale Ligi Mistrzów. Kolejny sezon to wicemistrzostwo Polski po przegranym finale z ZAKSĄ, a potem nastąpił trwający do dziś czas wielkiej smuty i posuchy. Asseco Resovia wciąż dysponowała wielkimi pieniędzmi, ale wyraźnie nie potrafiła ich spożytkować. W COVID-owym, niedokończonym sezonie 2019/20 rzeszowianie zajęli 13. (przedostatnie) miejsce w lidze, ostatnie dwa lata to poprawa i gra w czołowej czwórce. Marcin Janusz zagra w Asseco Resovii Rzeszów W bieżących Plusligi rozgrywkach już widać że drużyna trenera Tomasa Sammelvuo będzie raczej oglądać się za siebie niż sięgać ligowych szczytów. Obecnie drużyna z Podpromia zajmuje 8. miejsce w tabeli, a więc na granicy play-off, w 11 meczach odnosząc pięć wygranych i ponosząc sześć porażek. Symbolem bieżących rozgrywek był wczorajszy, bardzo nierówny mecz w Gdańsku z Treflem, pierwsze dwa sety to bliztzkrieg i błyskawiczne wygrane Resovii. Gdy wydawało się, że mecz skończy się na trzech setach, gospodarze wygrali dwie partie i doprowadzili do tie-breaku. Dopiero piąty set zdecydował o wygranej Resovii 3:2. Wygrana i jednocześnie spory niedosyt. W tej sytuacji pora na nowe rozdanie, to obecne nie przyniesie medali dla zasłużonego klubu. Portal PodkarparcieLive donosi, że od przyszłego sezonu w barwach Resovii Rzeszów zagra reprezentacyjny rozgrywający Marcin Janusz. Pochodzący z Nowego Sącza siatkarz, od trzech lat gra w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, z którą dotychczas dwukrotnie wygrał Ligę Mistrzów, to również srebrny medalista z igrzysk olimpijskich w Paryżu. To nie koniec planowanych wzmocnień Resovii, tajemniczy ale rzadko mylący się informator Artem donosi, że w Biało-Czerwonych barwach może w sezonie 2025/26 zagra atakujący Bartłomiej Bołądź. To byłoby ogromne wzmocnienie, zwłaszcza przyjście Janusza na kluczowej pozycji rozgrywającego. Dla porównania obecnie wystawiającymi są Resovii są Łukasz Kozub i Słoweniec Gregor Ropret, który ma już 35 lat. Z całym szacunkiem dla tych zawodników, Marcin Janusz to zupełnie inny, wyższy poziom.