Plotki transferowe dotyczące ruchów w polskich klubach przed kolejnym sezonem zaczęły pojawiać się krótko po rozpoczęciu rozgrywek w bieżącej kampanii, ale większość z nich stanowi doniesienia dziennikarzy. Wyjątkiem była informacja o odejściu z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Bartosza Kurka, którą ujawnił sam zainteresowany. "Nie mam kontraktu na przyszły sezon. Nie mam kontraktu na przyszły sezon w ZAKSIE. Ta informacja jeszcze się nie pojawiła, ale wraz z moimi menedżerami jesteśmy w trakcie rozmów. Szukamy jakiegoś nowego klubu" - ujawnił siatkarz w "Kanale Zero". Wciąż nie wiadomo, na jaki kierunek zdecyduje się kapitan reprezentacji Polski. Jak stwierdził, chciałby rozegrać jeszcze trzy sezony, ale nie wie, czy zwiąże się z klubem PlusLigi, czy może ponownie wyjedzie z naszego kraju. Przypomnijmy, że atakujący cztery poprzednie sezony spędził w Japonii, z kolei wcześniej grał we Włoszech. Francuski siatkarz wprost o życiu w Polsce. Na początku tego nie zakładał PlusLigi. Kamil Rychlicki zagra w ZAKSIE? Deklaracja Kurka oznacza, że nowego atakującego musi poszukać ZAKSA. W tym kontekście ciekawą informację ujawnił w X siatkarski ekspert Jakub Balcerzak. Wspomniany Rychlicki, który może też występować na pozycji przyjmującego, urodził się w Luksemburgu, ale ma polskie korzenie. Jego rodzice, którzy są Polakami, również uprawiali siatkówkę - ojciec 28-latka, Jacek, występował w reprezentacji Polski, a jego matka, Elżbieta, odnosiła sukcesy z ŁKS-em Łódź. Rychlicki, który obecnie gra we włoskim Itasie Trentino, nigdy nie występował w PlusLidze. Nie ma też na swoim koncie gry w reprezentacji Polski, za to przez 9 lat bronił barw Luksemburga. Od niemal trzech lat posiada włoskie obywatelstwo i nie ukrywał, że chciałby zagrać w kadrze Italii, ale ze względu na tzw. okres karencji, nie mógł otrzymać powołania w ostatnim sezonie reprezentacyjnym. W polskim klubie szykuje się rewolucja. Najpierw deklaracja Kurka, a teraz takie wieści