Partner merytoryczny: Eleven Sports

Gwiazda kadry Grbicia zarobi fortunę. Działacz się wygadał. I porównał do Leona

Kamil Semeniuk nie żałuje decyzji o przeprowadzce do Włoch. Na Półwyspie Apenińskim Polak z miejsca stał się wielką gwiazdą, ponadto wciąż jest jednym z najważniejszych graczy reprezentacji, która w sierpniu sięgnęła po upragniony medal igrzysk olimpijskich. Ciężka praca przyjmującego została nagrodzona nowym kontraktem z Perugią. W samych superlatywach o naszym rodaku wypowiada się ponadto właściciel klubu, Gino Sirci. Działacz odniósł się do plotek na temat zarobków siatkarza.

Kamil Semeniuk w rozmowie z Nikolą Grbiciem. W kółku Wilfredo Leon
Kamil Semeniuk w rozmowie z Nikolą Grbiciem. W kółku Wilfredo Leon/volleyballworld.com / MARCO ZAC / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP

Chyba żaden z kibiców nie wyobraża sobie obecnie reprezentacji Polski bez Kamila Semeniuka. Przyjmujący od kilku sezonów regularnie bierze udział w najważniejszych turniejach oraz ma na koncie mnóstwo sukcesów. Ten ostatni to oczywiście Paryż i pierwszy w XXI wieku medal olimpijski. "Biało-Czerwoni" nad Sekwaną szli jak burza. Polegli dopiero na ostatniej przeszkodzie, czyli w starciu o złoto z gospodarzami zmagań. Nikt nie miał jednak o to większych pretensji.

Przyjmujący sukcesy odnosi także w siatkówce klubowej. Wraz z ZAKSĄ sięgnął dwukrotnie wygrywał Ligę Mistrzów, a teraz podbija Półwysep Apeniński. Polak obecnie przywdziewa barwy Sir Susa Vim Perugia i chce wraz z obecnym zespołem zdobyć drugi krajowy tytuł z rzęduOstatnio zyskał dodatkową porcję motywacji, ponieważ działacze oficjalnie poinformowali o przedłużeniu z nim kontraktu.

"Kamil Semeniuk to niesamowity zawodnik. Jest gwarancją spokoju. Zawodnikiem, który w najważniejszych momentach jest naszą najważniejszą postacią. Ani Turcja ani Japonia nie mogły nam go zabrać. Trener Lorenzetti również chciał tego, by Kamil został na dłużej" - komentował swoją decyzję właściciel klubu, Gino Sirci, na łamach "Perugia Today".

Gino Sirci wprost o zarobkach Semeniuka. Nagle zaczął mówić o Leonie

Zaledwie kilka dni po tych słowach wspomniany działacz udzielił wywiadu TVP Sport. Podczas rozmowy z Sarą Kalisz padł temat pieniędzy. W środowisku krążyły plotki, jakoby Kamil Semeniuk ma stać się najlepiej zarabiającym obcokrajowcem w Serie A. Sternik Sir Susa Vim Perugia od razu rozwiał wszelkiego rodzaju wątpliwości. "Jest dość drogim zawodnikiem, ale w mojej ocenie jest to podobny poziom, co innych graczy. Wiemy, że był chciany przez inne ligi - Turcję, Polskę, Japonię. Jesteśmy więc usatysfakcjonowani, że udało nam się osiągnąć porozumienie" - rozpoczął.

Po czym przywołał innego z kadrowiczów Nikoli Grbicia. "Porównując go jednak z Wilfredo Leonem, nie jest aż tak bardzo drogi (śmiech). Kamil Semeniuk ma normalny kontrakt topowego gracza. Taki musi być opłacany bardzo dobrze, ale nie są to szalone pieniądze" - zakończył wypowiedź jeden z najbardziej rozpoznawalnych włoskich działaczy.

Gino Sirci przychyla swoim zawodnikom nieba, ale ma też wymagania. Cel na obecnie trwający sezon? Tradycyjnie wygrać wszystko, co tylko się da.

Zuzanna Górecka po meczu ŁKS Commercecon Łódź - Igor Gorgonzola Novara/Polsat Sport/Polsat Sport
Kamil Semeniuk/Marcin Golba/NurPhoto/AFP
Kamil Semeniuk i jego koledzy z Sir Susa Vim Perugia najlepsi w Bogdanka Volley Cup 2024/Bogdanka Volley Cup/materiały prasowe
Kamil Semeniuk/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem