Partner merytoryczny: Eleven Sports

Stadion zamarł, drżał o niego cały piłkarski świat. Nowe wieści ws. Bove

1 grudnia na murawie Stadio Artemio Franchi we Florencji rozegrał się prawdziwy dramat - po nieco ponad kwadransie gry spotkanie Fiorentiny oraz Interu Mediolan przerwano po tym, jak doszło do zasłabnięcia Edoardo Bove, który padł na boisko bez żadnego kontaktu z którymkolwiek z rywali. Wszyscy - piłkarze, sędziowie, sztaby obu klubów czy kibice - drżeli wówczas o życie 22-latka, który wkrótce potem został przetransportowany do szpitala. Teraz z Toskanii nadeszły na szczęście jak najlepsze wieści w jego sprawie.

Edoardo Bove
Edoardo Bove/Paolo Giuliani/AFP

Pierwszego dnia grudnia wszyscy sympatycy calcio bez dwóch zdań zacierali ręce na absolutny hit wieczoru w Serie A - czyli starcie Fiorentiny z Interem Mediolan, a więc dwóch ekip z czołówki tabeli włoskiej ekstraklasy.

Mecz rozpoczął się według planu o godz. 18.00, jednak już po kilkunastu minutach został on przerwany z powodu niezwykle groźnej sytuacji, do jakiej doszło na boisku - gracz "Violi", Edoardo Bove, całkowicie niespodziewanie stracił bowiem przytomność. Futboliście udzielono pierwszej pomocy jeszcze na murawie Stadio Artemio Franchi, a następnie został on przetransportowany do szpitala i na szczęście z czasem w jego sprawie zaczęły docierać coraz lepsze wieści.

Tragiczne sceny we Florencji. Piłkarz padł na murawę. WIDEO/Eleven Sports/Eleven Sports

Edoardo Bove wraca powoli do zdrowia. "Musimy mieć szacunek"

Jak poinformowała w środę Agencja Reutera, Bove 4 grudnia opuścił oddział intensywnej terapii i został przeniesiony na oddział terapii kardiologicznej, co należy wprost odczytać jako oznakę poprawy jego stanu.

Potwierdził to zresztą w rozmowie z Mediasetem Alessandro Ferrari, dyrektor generalny Fiorentiny. "Edoardo czuje się dobrze, wraca do zdrowia i jesteśmy z tego powodu szczęśliwi. Musimy być cierpliwi i mieć szacunek dla jego sytuacji" - stwierdził.

Kibice czekają na powrót Edoardo Bove. Z Fiorentiną związany będzie jeszcze do końca sezonu

Potyczka ACF i Interu Mediolan z 1 grudnia zostanie dokończona w innym terminie. "Fioletowi" swój kolejny mecz w Serie A rozegrają 8 grudnia przeciwko Cagliari, z kolei "Nerazzurri" dwa dni wcześniej zmierzą się z Parmą.

Edoardo Bove w Fiorentinie przebywa na wypożyczeniu z AS Roma, a więc drużyny, której jest wychowankiem. Jego umowa z "Violą" będzie obowiązywać do końca kampanii 2024/2025. Na razie oczywiście trudno orzec, kiedy znowu będziemy mieli szansę zobaczyć pomocnika w akcji na boiskach Italii.

Edoardo Bove opuszczający boisko/Giuseppe Maffia / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Edoardo Bove (z przodu)/ANDREA MARTINI / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Piłka nożna/materiały prasowe/materiały prasowe
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem