FC Barcelona szykuje się do dzisiejszego meczu La Liga z Mallorcą w dość nerwowej atmosferze, jakiej nie zaznała dotąd od początku tego sezonu. Drużyna trenera Hansiego Flicka zmaga się bowiem z pierwszym kryzysem, za jaki uznać trzeba trzy zaskakujące wpadki z rzędu - porażki z Realem Sociedad (0:1) i Las Palmas (1:2) oraz remis z Celtą Vigo (2:2). Dziś na stadionie Son Moix "Duma Katalonii" musi wrócić na zwycięską ścieżkę. Wspomniane potyczki, w których Barcelona traciła punkty, łączy jeden fakt - w wyjściowym składzie zabrakło w nich Lamine'a Yamala, który wrócił po kontuzji dopiero w sobotniej potyczce z Las Palmas, meldując się na murawie już po przerwie. Absencja 17-latka była przedmiotem dyskusji na antenie "Radia Marca". Padła tam diagnoza dotycząca tego, jak jego nieobecność wpływa nie tylko na grę całej drużyny, ale i osobistą postawę Roberta Lewandowskiego. Nagłe wieści ws. Szczęsnego. Po tej decyzji aż zawrzało. Ogłaszają ws. Polaka FC Barcelona czeka na kolejny mecz. Zaskakujące apel dotyczący Lewandowskiego Zebrani eksperci wypowiedzieli się także na temat trenera Hansiego Flicka. Jak przyznali w najbliższym czasie, należy spodziewać się przemiany w grze jego drużyny. - Flick zawsze był według mnie dobrym trenerem. Chcę zobaczyć, jak się rozwija, bo nie będzie mógł grać w tak szalony sposób, jak do tej pory, z defensywą ustawioną na wysokości środka boiska - zaznaczył David Vidales. A wspominając o Yamalu, wyraził zaskakujący apel dotyczący Roberta Lewandowskiego. Wszystko wskazuje jednak na to, że we wtorkowy wieczór Robert Lewandowski wybiegnie w wyjściowym składzie FC Barcelona... w przeciwieństwie do Wojciecha Szczęsnego. Głos w sprawie polskiego bramkarza trener Hansi Flick zabrał w czasie poniedziałkowej konferencji prasowej. - Wojciech Szczęsny miał dziś bardzo dobry trening. Ale mogę powiedzieć, że w tej chwili nie mam planów zmiany bramkarza. Inaki jest naszym pierwszym bramkarzem i mówiłem już to przy innych okazjach - ogłosił niemiecki szkoleniowiec.