Partner merytoryczny: Eleven Sports

Gorąco ws. Szczęsnego. Po tej decyzji aż zawrzało. Padła kluczowa wiadomość

Niestety, Hansi Flick pozbawił wczoraj polskich fanów wszelkich złudzeń. Jak ogłosił, nie należy w najbliższym czasie spodziewać się debiutu Wojciecha Szczęsnego w barwach FC Barcelona, bowiem bramkarzem numer jeden niezmiennie pozostaje Inaki Pena. Decyzja niemieckiego szkoleniowca wywołała falę komentarzy. A tymczasem z Półwyspu Iberyjskiego płyną nowe opinie dotyczące możliwego występu Polaka w pierwszym składzie "Dumy Katalonii".

Trener FC Barcelona Hansi Flick oraz polski bramkarz Wojciech Szczęsny
Trener FC Barcelona Hansi Flick oraz polski bramkarz Wojciech Szczęsny/Gongora / NurPhoto / NurPhoto via AFP / Joaquin Corchero / Spain DPPI / DPPI via AFP/AFP

W poniedziałek 2 grudnia minęły równe dwa miesiące od czasu oficjalnego potwierdzenia transferu Wojciecha Szczęsnego do FC Barcelona. A debiutu polskiego bramkarza w nowej drużynie jak nie było, tak nie ma. Trener "Dumy Katalonii" Hansi Flick uparcie trwa przy swoim, non stop stawiając na Inakiego Penę. I to mimo krytyki, jaka spada co jakiś czas na Hiszpana w związku z jego kolejnymi występami.

25-latek po niepewnym wejściu do pierwszego składu zdawał się zyskiwać pewność siebie wraz z każdym meczem. Ostatnio jednak nie ma najlepszej prasy. Hiszpańscy eksperci wypominają mu bowiem, że stosunkowo często kapituluje, nie dając drużynie niczego "ekstra". I po sporej części strzałów zakończonych golem rywala da się odnieść wrażenie, że mógł między słupkami zrobić coś więcej. W trakcie ostatniego spotkania z Las Palmas dziennikarz "Mundo Deportivo" Sergi Sole zwrócił się nawet wprost do Wojciecha Szczęsnego, "wysyłając go na rozgrzewkę".

Tymczasem podczas konferencji prasowej przed meczem z Mallorcą Hansi Flick wypowiedział się krótko na temat naszego reprezentanta. I chwaląc go za postawę, którą wykazuje się podczas treningów, przekazał fatalną wiadomość w jego sprawie.

Wojciech Szczęsny miał dziś bardzo dobry trening. Ale mogę powiedzieć, że w tej chwili nie mam planów zmiany bramkarza. Inaki jest naszym pierwszym bramkarzem i mówiłem już to przy innych okazjach

~ przekazał Niemiec podczas przedmeczowej konferencji prasowej

Ta decyzja odbiła się szerokim echem wśród fanów FC Barcelona. Wielu z nich po prostu się z nią nie zgadza, o czym świadczą komentarze zamieszczone pod wypowiedzią Niemca na oficjalnym profilu klubowym.

- "Naprawdę jesteśmy pewni, że ten facet nadaje się do tej pracy?", "Pewność siebie Inakiego Peni ciągle spada i może być jeszcze gorzej. Paradoksalnie, decyzja Flicka może mu nawet zaszkodzić", "Inaki się nie nadaje", "Popełniajmy wciąż ten sam błąd, dopóki nie będzie zbyt późno" - piszą kibice "Dumy Katalonii".

FC Barcelona. Wojciech Szczęsny czeka na debiut. Polak musi uzbroić się w cierpliwość?

Co więc teraz z Wojciechem Szczęsnym? Odpowiedzi na to pytanie poszukał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onetem" Jordi Cardero - dziennikarz magazynu "Relevo", wyrażając przy tym swoją opinię na temat ruchu Hansiego Flicka.

- Gdyby teraz dokonał zmiany, "zabiłby" Penę. Moim zdaniem Szczęsny dostanie szansę dopiero w Pucharze Króla - stwierdził.

FC Barcelona przystąpi do rywalizacji w Copa del Rey już w nowym roku. Wojciech Szczęsny najprawdopodobniej musi więc uzbroić się w cierpliwość.

As Sportu 2024/INTERIA.PL/Interia pl

As Sportu 2024. Tomasz Fornal kontra Bartosz Kurek. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!

Porażka FC Barcelony z Las Palmas. Hansi Flick powiedział otwarcie. „Duże rozczarowanie”. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press
Wciąż w mediach wrze wokół decyzji Hansiego Flicka względem Wojciecha Szczęsnego/JOSE MIGUEL FERNANDEZ / NurPhoto / NurPhoto via AFP / ANDRE WEENING / Orange Pictures / DPPI via AFP/AFP
Na zdjęciu Wojciech Szczęsny oraz kibice FC Barcelona/Ivan Terron / DPPI via AFP / JENS BUTTNER / DPA / dpa Picture-Alliance via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem