Media ujawniają, tak zachował się Flick po wpadce Barcelony. "Bez wymówek"
FC Barcelona po niedawnej porażce 0:1 z Realem Sociedad bez wątpienia chciała podczas sobotniego spotkania z Celtą Vigo zgarnąć już komplet punktów i tym samym zachować bezpieczny dystans w tabeli od reszty konkurencji. Do samej końcówki starcia z "Los Celestes" wszystko przebiegało po myśli "Blaugrany", ale potem błyskawicznie nadeszło swoiste załamanie i FCB zamiast wygrać 2:0 zremisowała ostatecznie 2:2. Według medialnych relacji Hansi Flick - czemu ciężko się dziwić - był mocno niezadowolony z postawy swych podopiecznych.
FC Barcelona w spotkaniu z Celtą Vigo na Estadio Balaidos wyszła na prowadzenie dokładnie w 15. minucie, kiedy to do siatki trafił Raphinha. Potem, już w drugiej połowie starcia, kolejny "cios" wyprowadził Robert Lewandowski, który pokonał bramkarza Vicente Guaitę w 61. minucie.
Wszystko więc szło po myśli "Barcy" - aż do 82. minuty, kiedy to drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Marc Casado. Niedługo potem osłabiona "Duma Katalonii" dała sobie wbić dwa gole i tym samym mecz zakończył się remisem.
Flick wściekły po remisie w Vigo. Tak zareagował trener FC Barcelona
Taki obrót spraw z pewnością nie zadowolił nikogo w szeregach wicemistrzów Hiszpanii, a zwłaszcza trenera, Hansiego Flicka. Dziennikarka COPE, Helena Condis, zdradziła na X (Twitterze), jak Niemiec zareagował na wynik potyczki bezpośrednio po ostatnim gwizdku.
Według jej relacji Flick niezwłocznie zebrał zespół na rozmowę w szatni. "Był bardzo zły, ponieważ uważał, że drużyna rozegrała bardzo zły mecz. Nie ma tu żadnych wymówek" - stwierdziła Condis w swoim wpisie.
Kiedy kolejne mecze FC Barcelona? "Blaugrana" wraca do zmagań w Lidze Mistrzów
"Lewy" i spółka nie będą mieli jednak czasu na rozpamiętywanie całej tej wpadki przesadnie długo, bowiem już 26 listopada czeka ich kolejna odsłona rywalizacji w Lidze Mistrzów przeciwko Stade Brestois. 30 listopada zaś w Primera Division zmierzą się z Las Palmas.
Barcelona w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy uzbierała jak na razie 34 punkty, co daje jej pięć "oczek" przewagi nad drugim Atletico Madryt. Warto jednak nadmienić, że Real Madryt - trzeci zespół klasyfikacji - ma na ten moment 27 punktów, mając na swym koncie o dwie gry mniej od "Blaugrany". "Królewscy" mogą więc łatwo znaleźć się tuż za nią we wspomnianym zestawieniu za jakiś czas...