Lewandowski czekał na mecz z Atletico, a tu pilne wieści z Barcelony. Problemy Flicka narastają
Problemy Hansiego Flicka przed rywalizacją z Atletico Madryt narastają. FC Barcelona w sobotę niemal na pewno będzie musiała poradzić sobie bez kontuzjowanego Lamine'a Yamala, a to ogromna strata dla formacji ofensywnej, z Robertem Lewandowskim na czele. Jakby tego było mało, w piątek prosto z Barcelony dotarły kolejne fatalne wieści. Skrzydłowy to niejedyny zawodnik, którego z powodu urazu zabraknie w kadrze.
Piętrzą się problemy Barcelony w ostatnich tygodniach. Kiedy po wysokiej wyjazdowej wygranej nad Mallorką wydawało się, że wszystko wraca na właściwe tory, Barca zaliczyła potkniecie w Sewilli i zremisowała z Realem Betis 2:2. Później pokonała 3:2 Borussię Dortmund, żeby w lidze w kompromitujących okolicznościach przegrać 0:1 z Leganes. Kibice przeżywają w ostatnim czasie prawdziwy rollercoaster emocjonalny.
Fatalne odczucia po ostatniej porażce ligowej potęguje fakt, że prawdopodobnie była ona dodatkowo obarczona kontuzją Lamine'a Yamala. Skrzydłowy sygnalizował problemy zdrowotne, jednak został przez sztab dopuszczony do gry w drugiej połowie, co prawdopodobnie pogłębiło uraz. Tym samy występ Hiszpana w arcyważnej rywalizacji z Atletico Madryt jest niemal wykluczony.
Sporo materiału do przemyśleń ma również Robert Lewandowski. To właśnie on został antybohaterem meczu z Laganes, w którym zmarnował przynajmniej dwie 100-procentowe okazje do strzelania gola i odwrócenia losów rywalizacji, Poirytowany Hansi Flick ściągnął go z boiska w 66. minucie, a media społecznościowe zalała fala negatywnych komentarzy pod adresem kapitana reprezentacji Polski.
FC Barcelona. Nie tylko Yamal. Kolejny piłkarz Barcy narzeka na problemy zdrowotne
Brak Yamala to problem, z jakim będzie musiał zmierzyć się Flick. A na dzień przed rywalizacją, gdy "Lewy i spółka" szykowali się już do spotkania, nadszedł kolejny cios. Dziennikarze redakcji "SPORT" ujawnili, że ostatniego treningu nie ukończył Hector Fort.
Prawy obrońca, który w obecnym sezonie pełni jedynie rolę zastępcy Julesa Kounde zmaga się z problemami mięśniowymi i niemal na pewno jego również zabraknie w kadrze na mecz z Atletico Madryt. A to spory problem. Kounde jest jednym z najmocniej eksploatowanych graczy w Europie i może być potrzebny mu odpoczynek. W tej sytuacji nie ma alternatywy i defensor będzie musiał prawdopodobnie rozegrać kolejne spotkanie w pełnym wymiarze czasowym.