Partner merytoryczny: Eleven Sports

Barcelona zdecydowała. Media: zwrot ws. następcy Lewandowskiego, już wybrali

Vitor Roque nie okazał się ostatecznie odpowiednim następcą Roberta Lewandowskiego, co zmusiło zarząd Barcelony do ponownego przeczesywania rynku pod kątem znalezienia zawodnika, który w przyszłości mógłby zastąpić Polaka. W Katalonii chcą być gotowi na wypadek odejścia "Lewego" wraz z końcem obecnego sezonu. Dziennikarze "SPORT-u" wskazali najnowszy cel "Blaugrany". Zaskoczenie to w tym przypadku potężne niedopowiedzenie.

Hiszpańscy dziennikarze przekazali, że FC Barcelona wytypowała następcę Lewandowskiego
Hiszpańscy dziennikarze przekazali, że FC Barcelona wytypowała następcę Lewandowskiego/Giuseppe Maffia/NurPhoto via Getty Images/Getty Images

Praktycznie podczas każdego okienka transferowego, od kiedy Robert Lewandowski dołączył do Barcelony, pojawia się temat jego możliwego odejścia. Kapitan reprezentacji Polski regularnie kuszony jest przez inne kluby, na czele z tymi z Arabii Saudyjskiej, a plotki podsycają dodatkowo jego rosnące w stolicy Katalonii zarobki. 

36-latek jest drugim najlepiej zarabiającym graczem "Dumy Katalonii" po Frenkiem de Jongu, co stanowi spory problem dla borykającego się z kłopotami finansowego klubu. W zarządzie nie brakuje działaczy, którzy optują za rozstaniem z Polakiem. Ich głównym argumentem są niewspółmierne do wkładu w grę zespołu zarobki. Stąd też Barca trzyma rękę na pulsie i stara się znaleźć odpowiedniego następcę dla "Lewego".

FC Barcelona szuka następcy Lewandowskiego. Vitor Roque nie podołał wyzwaniu

Takim miał być sprowadzony w styczniu z Athletico Paranaense Vitor Roque. Za Brazylijczyka zapłacono około 40 milionów euro, ale okazało się, że nie pasuje on do koncepcji sztabu szkoleniowego. Braki w wyszkoleniu taktycznym i technice szybko "posadziły go" na ławce. Wystarczyło pół sezonu, a FC Barcelona zdecydowała się odesłać go na wypożyczenie do Realu Betis i nic nie wskazuje na razie na to, żeby dalej figurował on w planach klubu. 

Dyrektor sportowy Barcy otrzymał od Joana Laporty misję znalezienia innego napastnika, który w przyszłości mógłby zastąpić Lewandowskiego. A hiszpański "SPORT" zdradził, na kogo aktualnie parol zagięła "Azulgrana". Wybór kierownictwa wicemistrzów Hiszpanii jest wyjątkowo zaskakujący.

Real Betis - Getafe. Skrót meczu. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports

W Katalonii wytypowano nowy cel transferowy. Barca obierze znany sobie kierunek?

Według tamtejszych dziennikarzy obecnie jednym z głównych kandydatów do zastąpienia Lewandowskiego jest Benjamin Sesko. Rosły snajper RB Lipsk w ubiegłym sezonie zanotował 18 trafień i dołożył do tego dwie asysty. FC Barcelona jest w dobrych stosunkach z zarządem "Byków" - latem właśnie stamtąd sprowadzono Daniego Olmo, który błyskawicznie zaaklimatyzował się w stolicy Katalonii. 

Największym problemem na drodze do transferu będą, a jakże, pieniądze. Obecnie portal Transfermarkt wycenia reprezentanta Słowenii na 50 milionów euro, a jego kontrakt w Lipsku ważny jest jeszcze do końca czerwca 2029 roku. "Byki" na pewno nie będą skłonne rozstać się z nim za kwotę mniejszą. Zanim przedłużył on umowę w 2024 roku, jego klauzula odstępnego wynosiła 65 milionów euro. Miała jednak jeszcze wzrosnąć.

Barca musi też liczyć się z konkurencją. Rosnąca forma Słoweńca wzbudza zainteresowania także innych europejskich gigantów na czele z Arsenalem i Chelsea. A możliwości finansowe londyńskich klubów są dużo większe. 

Robert Lewandowski/Jose Breton / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Benjamin Sesko/BURAK AKBULUT / ANADOLU / Anadolu via AFP/AFP
Robert Lewandowski/PAP/EPA/SEBASTIEN NOGIER/PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem